Chiny czeka wielka fala bezrobocia, ostrzega BBC. Dziesiątki tysięcy chińskich migrantów już wraca z uprzemysłowionych rejonów Chin do swoich wiejskich rodzinnych stron.
Z Kantonu - jednego z głównych ośrodków gospodarczych Chin - według danych miejscowego zarządu kolei, dziennie wyjeżdża średnio 130 tysięcy ludzi, którzy utracili pracę na miejscu.
Do niedawna fala szła w drugą stronę. Kanton i cała południowa prowincja Guangdong jest bowiem ośrodkiem produkcji zabawek, butów czy mebli. Jednak branże te ucierpiały ostatnio z powodu spadku eksportu.
Co się stanie z wielką falą migrantów?
Wiele zakładów zamknięto również w związku z zarzutami odbiorców, dotyczącymi jakości i bezpieczeństwa wyrobów. Ogromna liczba 26 milionów ludzi, którzy przybyli w ostatnich latach do prowincji może się drastycznie zmniejszyć.
Jak pisze komentator BBC, nagłe, masowe powroty na wieś mogą prowadzić do wybuchu niezadowolenia społecznego. Pierwsze niepokoje, związane z falą bankructw i zwolnień miały już miejsce zarówno w Guangdong jak i w prowincji Zhejiang.
Źródło: PAP