Obrońcy praw człowieka alarmują: Amerykanie przetrzymują dzieci w swoich więzieniach w Iraku. Wskazują na przypadki, gdy dzieci przetrzymywano przez rok bez procesu.
Organizacja Human Rights Watch naciska na władze USA, aby zwolnić dzieci przetrzymywane dłużej niż rok oraz zapewnić im sprawiedliwy proces, dostęp do adwokata i możliwość wizyt rodziny.
- W konfliktach, w które USA nie były bezpośrednio zaangażowane, państwo to było zwykle liderem jeżeli chodzi o pomoc najmłodszym ofiarom wojny, zwłaszcza jeśli chodzi o powrót do normalnego życia - mówi Clarisa Becomo z HRW. - Niestety, ta zasada zupełnie nie działa w przypadku Iraku - dodaje
Tymczasem rzecznik międzynarodowych sił w Iraku zaprzecza wnioskom z raportu HRW. Major Matthew Morgan stwierdził, że "HRW wzywa do robienia rzeczy, które już się dzieją". - Nie możemy zrobić więcej. Zatrzymanie i areszt stosujemy jako ostateczność i robimy to sprawiedliwie - powiedział Morgan. Zapewniał przy tym, że rodziny mają możliwość odwiedzania swoich dzieci, przebywających w odosobnieniu.
Według Human Rights Watch Amerykanie w aresztach w Iraku przetrzymują obecnie 513 dzieci. Od 2003 roku przewinęło się przez nie prawie 2500 dzieci, niektóre z nich miały po 10 lat. Major Morgan przyznał, że "w tej chwili mamy zatrzymanych ośmioro 13-latków". – Liczba dzieci w naszych aresztach i tak się zmniejszyła – z tysiąca rok temu do pięciuset – ujawnił.
W Iraku nierzadkie były przypadki, gdy terroryści próbowali wykorzystywać dzieci do ataków na wojska koalicji. W ostatnich dniach światowe media obiegła wiadomość o zorganizowanym w Pakistanie "przedszkolu", w którym nawet 9-letnie dzieci były szkolone do zadań terrorystycznych. Organizatorem tych szjkoleń była Al-Kaida. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Źródło: CNN, onet.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24