Działo przyszłości pobiło rekord

Aktualizacja:
Test futurystycznego działa elektromagnetycznego
Test futurystycznego działa elektromagnetycznego
US Navy
Test futurystycznego działa elektromagnetycznegoUS Navy

Działo przyszłości amerykańskiej marynarki pobiło kolejny rekord. Elektromagnetyczny "railgun" wystrzelił pocisk z olbrzymią mocą 33 megadżuli. Docelowo działa tego rodzaju mają za kilka lat strzelać na około 370 kilometrów z siedmiokrotną prędkością dźwięku. Dzisiejsze "klasyczne" działa strzelają na odległość maksymalnie 40 kilometrów.

Dotychczasowy rekord należał do tego samego "railguna", umieszczonego w ośrodku testowym US Navy w Dahlgren. Dwa lata temu wystrzeliło pocisk z mocą 11 megadżuli. Jak tłumaczą naukowcy pracujący dla marynarki, jeden megadżul to ilość energii, która wyzwala się w momencie uderzenia jednotonowego pojazdu w ścianę, przy prędkości około 160 km/h.

- Ten test to kolejny krok w kierunku zbudowania funkcjonalnego działa, które będzie mogło zostać zamontowane na okrętach - oświadczył kontradmirał Nevin Carr, szef działu badań US Navy.

 
Railgun mało przypomina klasyczne działo (Fot. US Navy) 
 
Zdjęcie poprzedniego rekordowego testu w 2008 roku (Fot. US Navy) 

Przyszłość to prąd

Amerykańskie wojsko od wielu lat prowadzi badania nad działem elektromagnetycznym. Ma to być broń przyszłości, która da żołnierzom USA wielką przewagę nad potencjalnymi przeciwnikami. Pociski wystrzelone z "railgunów" będą miały większą siłę, polecą dalej i z większą prędkością, niż te którymi wojsko strzela dzisiaj.

"Railgun" nie wykorzystuje eksplozji ładunków wybuchowych do strzału, ale energii elektrycznej. Specjalny pocisk z stopu przewodzącego jest umieszczany pomiędzy dwiema szynami złożonymi z elektromagnesów. Przed strzałem w wielkiej baterii kondensatorów jest gromadzona duża ilość energii. W jednym momencie cały nagromadzony prąd jest kierowany do działa, które wytwarza silne pole elektromagnetyczne, wyrzucające pocisk do przodu z wielką prędkością.

Taki system ma wiele zalet. Do strzału potrzeba tylko prądu i niewielkich pocisków, w których w ogóle nie ma materiałów wybuchowych. Nie są więc groźne i można składować je bez takich zabezpieczeń jak klasyczne pociski do dział. Do zniszczenia celu wystarczy sama energia z jaką się poruszają. Kilkudziesięciokilogramowy pocisk lecący z siedmiokrotną prędkością dźwięku, po uderzeniu w ziemię poczyni znacznie więcej zniszczeń niż jego współczesne "zwykłe" wybuchowe odpowiedniki.

Działo elektromagnetyczne ma obecnie jeszcze wiele wad. Główne to problemy konstrukcyjne. Prąd o wielkim natężeniu przepuszczany przez działo, silne tarcie i wysoka temperatura wytwarzana podczas strzału, często poważnie uszkadzają "railgun". Problemem jest opracowanie takich materiałów do budowy działa, aby to zniosło serię wystrzałów, a nie tylko pojedyńcze testy.

US Navy deklaruje, że pierwsze "Railguny" trafią na pokłady okrętów około 2020-25. Mają to być już budowane niszczyciele nowej generacji DDG-1000 "Zumwalt".

Źródło: Defense News, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: US Navy