Tragiczny wypadek podczas pokazu lotniczego pod Norymbergą. Pilot dwupłatowca stracił panowanie nad maszyną podczas startu i uderzył w publiczność. Na miejscu zginęła jedna kobieta, pięć osób jest ciężko rannych.
Do wypadku doszło około godz. 15 w niedzielę podczas pokazu lotniczego w pobliżu Schnaittach-Lillinghof pod Norymbergą.
Z relacji policji wynika, że podczas startu dwupłatowy samolot de Havilland Tiger Moth nagle skierował się w stronę publiczności. Maszyna staranowała płotki, uderzyła w publiczność - zatrzymała się dopiero około 20 metrów od wieży kontrolnej i przewróciła się na nos.
Śmiercionośne śmigło
- Piliśmy kawę, gdy nagle ławki i stoły zaczęły latać w powietrzu - i nagle przed nami zobaczyliśmy śmigło samolotu - relacjonuje jeden ze świadków. To właśnie uderzona przez śmigło maszyny zginęła jedna kobieta. Około 20 osób zostało rannych - pięć ciężko.
Na razie nie jest jasne dlaczego samolot uderzył w publiczność. Jak przypuszcza policja, pilot stracił kontrolę nad maszyną. Z relacji świadków wynika, że samolot nie miał też wystarczającej prędkości, by wzbić się w powietrze. Mówi się też, że jedną z przyczyn mógł być silnie wiejący wiatr.
Pilot doświadczony
Pilot wyszedł z wypadku bez szwanku. Wiadomo, że był doświadczony - od 12 lat zasiadał za sterami zabytkowych samolotów.
Tiger Moth uchodzi za bezpieczną i łatwą w pilotażu maszynę.
Po wypadku natychmiast przerwano pokazy.
Źródło: welt.de, sueddeutsche.de