Flippery nie dały się grom komputerowym. Nieco zapomniane już maszyny z metalową kulką przeżywają drugą młodość. Najstarsze pierwowzory popularnej 20 lat temu gry zręcznościowej mają ponad wiek, a najnowocześniejsze to avatary. Nowe waszyngtońskie muzeum zgromadziło ich niemal 200.
Gigantyczny flipper, w którym jak kula ruszamy do gry, przenosi nas w świat jednej z najwspanialszych rozrywek wszechczasów. - Kiedy wymyślono ruchomy element flippera, zmieniło to historię. I przyszłość gier z metalową kulką, bo gracz uzyskał możliwość kontrolowania kulki. I z gry losowej flipper stał się grą zręcznościową - mówi David Silverman, założyciel Narodowego Muzeum Flipperów
Maszyna na odstresowanie
Wcześniej nie było tak łatwo. Pierwowzór flippera, z XIX-wiecznej Francji przypominała bilard. Potem kulką można było kierować lekko potrząsając stołem. Dopiero dzięki ruchomemu elementowi narodziło się szaleństwo, które trwa do dziś.
- To moje szalone hobby, co roku w sierpniu organizujemy tu mistrzostwa świata we flipperach, przyjeżdża ponad 400 zawodników, razem z kibicami jest ponad tysiąc osób. Zawody trwają cztery dni - mówi Kevin Martin, prezes PAPA Stowarzyszenia Miłosników Flipperów
Na przedmieściach Waszyngtonu, w piwnicy swojego domu marzenie z młodości zrealizował jeden z prywatnych kolekcjonerów. Pan Adam w latach 80. grywał w Polsce na takiej maszynie, którą teraz odnalazł dzięki internetowi i odrestaurował.
- Kiedy się zestresuję, schodzę tu na parę chwil. 15 minut powoduje, że jestem jak nowy i mogę powrócić do innych zajęć - mówi Adam Szuścik, miłośnik flipperów.
"Podstawa to czyszczenie"
Używaną maszynę w dobrym stanie można kupić za równowartość 4,5 tys. zł. Stare flippery to głównie mechanika I kilometry kabli, wnętrze tych najnowszych bardziej przypomina środek komputera.
- Jeśli będziesz o nie dbać, nie będziesz mieć z nimi dużo kłopotów, ale podstawa to czyszczenie, musisz je dobrze czyścić - radzi Steve Eckert, mechanik naprawiający flippery.
I dodaje, że utrzymanie flippera w dobrym stanie kosztuje - w przeliczeniu - około 300 zł rocznie.
Źródło: "Fakty" TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn