Najnowocześniejsze dzieło Boeinga zawita dziś do Polski. Boeing 787 Dreamliner wyląduje na warszawskim lotnisku Okęcie w piątek rano. W przyszłości widok takich maszyn ma być w Polsce normą, ponieważ będą latać w barwach PLL LOT. Jednak na najbliższe miesiące to piątkowa wizyta będzie unikalną możliwością zobaczenia 787 na żywo.
Według zapowiedzi amerykańskiego koncernu, Dreamliner pozostanie na Okęciu do soboty. Amerykańska maszyna przyleciała do Europy na wielkie paryskie targi lotnicze Le Bourget. Niejako przy okazji, 787 w drodze powrotnej zatrzyma się w Warszawie. W powitaniu samolotu swój udział zapowiedział m. in. wicepremier Waldemar Pawlak. Po wylądowaniu maszyna ma zostać przeholowana na płytę przed hangarami na terenie Bazy Technicznej.
Akcja pokazowa
Wizyta Dreamlinera na Okęciu nie jest przypadkowa. LOT jest pierwszą europejską linią lotniczą, która ma otrzymać nowe samoloty Boeinga. Polski przewoźnik zamówił osiem Dreamlinerów. Wizja nowoczesnych maszyn w barwach LOTU jest piękna, ale zakłóca ją to, że dostawy są już opóźnione o trzy lata.
Prawdopodobnie między innymi w związku z poważnym opóźnieniem programu budowy Dreamlinerów, amerykański koncern zdecydował się na wysłanie jednego z samolotów testowych z misją reklamową do Polski. Boeing zapewnia, że nie będzie już dalszych problemów i LOT otrzyma swojego pierwszego 787 w kwietniu 2012 roku. Kolejne cztery mają przylecieć do końca tego roku.
- Pierwsza wizyta Dreamlinera w Warszawie oczekiwana jest z radością, ale nie możemy się doczekać, kiedy samolot pojawi się w naszych barwach. Przyszły rok dla Polskich Linii Lotniczych LOT będzie przełomowy - mówi rzecznik spółki Leszek Chorzewski. We flocie LOT-u Dreamliner ma zastąpić już dość wiekowe Boeingi 757, które latają na dalekich trasach.
Nowe pokolenie
Kiedy 787 ostatecznie znajdą się w szeregach LOT-u, będą nową jakością. Dreamlinery są bardzo nowoczesnymi maszynami. Paradoksalnie to właśnie chęć zbudowania samolotu jak najbardziej awangardowego, spowodowała tak duże opóźnienie programu. Inżynierowie Boeinga zawarli w projekcie 787 liczne nowinki, które w starciu z rzeczywistością zaowocowały serią problemów ujawniających się podczas testów.
Pierwotnie oblot prototypu miał mieć miejsce w 2007 roku i trafić do pierwszego odbiorcy w 2008 roku. Ostatecznie pierwszy lot odbył się pod koniec 2009 roku. Od tego czasu z małymi przerwami Boeing prowadzi intensywne testy w powietrzu i najwyraźniej "wyszedł na prostą"
Techniczna nowinka
Trudniejsza do opanowania niż przewidywano okazała się technologia budowy samolotu z kompozytów. Inżynierowie zdecydowali się zastąpić relatywnie ciężkie metale znacznie lżejszymi, ale równie odpornymi, włóknami węglowymi. Przekonstruowano też wiele systemów elektrycznych i mechanicznych, tak, aby zredukować ich ciężar. Spadek masy samego samolotu pozwala na zabranie większej ilości paliwa i pasażerów, dzięki czemu maszyna jest bardziej ekonomiczna.
W maszynie zainstalowano też nowe silniki odrzutowe produkcji General Electric i Rolls-Royce, które według zapewnień producentów spalają do 20 procent mniej paliwa i emitują mniej zanieczyszczeń, niż dotychczas stosowane napędy.
Nowa maszyna ma także być o wiele bardziej komfortowa dla pasażerów. W kabinie ma panować większa wilgotność i wyższe ciśnienie. Na pokładzie ma być też ciszej niż w obecnych samolotach. Niestety maszyna, która przyleci do Warszawy, nie ma jeszcze docelowej konfiguracji kabiny. Na jego pokładzie znajduje się sprzęt badawczy wykorzystywany podczas lotów testowych.
W zależności od wersji Dreamlinery będą mogły jednorazowo przewieźć od 210 do 330 pasażerów na odległość maksymalnie 15,5 tysiąca kilometrów.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (Fot. EPA)