Dostał rachunek na zero euro i... musiał go zapłacić

Rachunek za prąd opiewał na 0,00 eurosxc.hu

Urzędnicze absurdy nie omijają Francji. Właściciel baru w tym kraju dostał rachunek za prąd opiewający na kwotę 0,00 euro. Co ciekawe - musiał go zapłacić. W przeciwnym razie groziłaby mu kara finansowa i odcięcie prądu.

Nietypowy rachunek od francuskiego koncernu energetycznego EDF otrzymał właściciel baru w Villeneuve-la-Guyard w Burgudnii, Lionel Plouhinec. Jego zaskoczenie było tym większe, gdy w sprawie zerowego rachunku otrzymał ponaglenie wzywające do zapłaty. W razie braku uregulowania należności musiałby zapłacić karę co najmniej 30 euro.

By zaprotestować przeciwko absurdalnej sytuacji mężczyzna zadzwonił do dostawcy. Dowiedział się, że system informatyczny działa nie do końca poprawnie i jedynym rozwiązaniem jest wysłanie czeku na... zero euro.

Mężczyzna postanowił nie płacić i czekać na dalszy rozwój wypadków. - Rachunek trafił na barową kasę i rozśmiesza moich klientów - mówił właściciel baru, który w przeszłości pracował jako... elektryk.

Rachunek na... 12 bilionów

Mieszkanka miejscowości Pessac na zachodzie Francji otrzymała rachunek za telefon opiewający na kwotę... 12 bilionów euro. Kobiecie z trudem udało się wyjaśnić, że zaszła pomyłka.

- Prawie dostałam ataku serca. Tam było tyle zer, że nie mogłam się nawet zorientować, ile to pieniędzy - mówiła.

Ostatecznie sprawa się wyjaśniła. Firma telekomunikacyjna oświadczyła, że astronomiczna suma na rachunku pani San Jose to skutek błędu drukarki oraz nieporozumienia między klientką a pracownicą działu obsługi, a rzeczywista należność wynosi niecałe 118 euro. Za całe zamieszanie firma przeprosiła i zaproponowała, że sama uiści należną sumę.

Autor: mś/ja/k / Źródło: actu.orange.fr

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu