Sześciu podejrzanych o przynależność do Al-Kaidy mężczyzn zatrzymały w Peszawarze pakistańskie służby bezpieczeństwa. Wśród nich jest człowiek podejrzany o związek z zamachami w Londynie w 2005 roku.
Saudyjczyk Zabi-ul-Taifi wpadł o świcie w domu na przedmieściach Peszawarze, w obozie dla uchodźców z pobliskiego Afganistanu. Zatrzymali go Pakistańczycy, ale, jak twierdzą świadkowie operacji, na miejscu byli też biali cudzoziemcy, choć nie brali udziału w akcji.
Według Pakistańczyków ul-Taifi wraz z towarzyszami planował ataki na natowskie ciężarówki, które przez Pakistan dostarczają zaopatrzenie do Afganistanu.
Związany z zamachem na Kings Cross
Ale bardziej istotne zarzuty, które ciążą nad Saudyjczykiem w związku z zamachami w Londynie 7 lipca 2005 r. Według niepotwierdzonych informacji pakistańskiego wywiadu, ul-Taifi miał być jego mózgiem.
Cztery lata temu w eksplozjach w trzech pociągach metra i miejskim autobusie zginęły 52 osoby, w tym trzy Polki. Śledztwo od razu skierowało się ku Pakistanowi, dokąd niedługo przed atakiem pojechało co najmniej dwóch z czterech zamachowców.
Źródło: Reuters, PAP, bbc.co.uk