Wielka Brytania i Stany Zjednoczone wezwały w niedzielę Egipt do przeprowadzenia politycznych reform. Takie stanowisko podczas telefonicznej rozmowy uzgodnili brytyjski premier David Cameron i amerykański prezydent Barack Obama.
w Polsce: +48 22 523 94 48 w Egipcie: +202 27367456 Infolinie MSZ
Wielka Brytania i Stany Zjednoczone potępiły przemoc w Egipcie. Wezwały też prezydenta Hosni Mubaraka do rozpoczęcia politycznej transformacji.
Premier (David Cameron) oraz prezydent (USA Barack Obama) są zdania, że Egipt potrzebuje całościowego programu reform politycznych, któremu towarzyszyć będzie spokojna, inspirowana przez sam Egipt transformacja dążąca do utworzenia rządu, który odpowie na problemy egipskich obywateli oraz ich dążenie ku demokratycznej przyszłości - poinformował rzecznik brytyjskiego premiera po jego rozmowie telefonicznej z amerykańskim przywódcą.
Obama rozmawiał także z królem Arabii Saudyjskiej Abd Allahem oraz premierami Turcji i Izraela, Recepem Tayyipem Erdoganem i Benjaminem Netanjahu. W rozmowach tych prezydent podkreślał znaczenie kwestii takich jak "opanowanie, promowanie uniwersalnych praw, w tym prawa do pokojowych zgromadzeń, zrzeszania się i wolności słowa (...)" - głosi oświadczenie Białego Domu.
Ponad 100 zabitych
Uliczne protesty w Egipcie rozpoczęły się 25 stycznia. Do starć z policją doszło w kilku miastach z czego największe zamieszki wybuchły w Kairze. Dotychczas w wyniku antyrządowych manifestacji i starć z policją zginęły co najmniej 102 osoby, z czego 33 tylko w sobotę.
Niedziela to kolejny dzień egipskiej rewolty, która skierowana jest przeciwko rządom Hosniego Mubaraka. CZYTAJ WIĘCEJ O NIEDZIELNYCH WYDARZENIACH W EGIPCIE
Źródło: Reuters