Czeski Sąd Najwyższy zatwierdził wyrok 15 lat więzienia dla 30-letniego Bogumiła Kujawskiego. Polak w kwietniu ubiegłego roku zabił taksówkarza Hawierzowie, w czeskiej części Śląska Cieszyńskiego.
Zabójca, pracujący Czechach jako górnik, wsiadł wieczorem do taksówki na dworcu kolejowym Ostrava-Svinov. W Hawierzowie zażądał od kierowcy wydania utargu, a gdy mężczyzna zaczął się bronić, pchnął go nożem w rękę i klatkę piersiową. Nieprzytomną ofiarę znaleźli policjanci, ale mimo natychmiastowej operacji taksówkarz zmarł w szpitalu.
Zarejestrowany przez telewizyjną kamerę wizerunek sprawcy pomógł w jego aresztowaniu. Jak ustalono podczas śledztwa, kilka dni wcześniej grożąc nożem kierowcy innej taksówki, Kujawski zrabował mu 5,5 tys. koron.
Poza morderstwem i rabunkiem, Polak sądzony był również za próbę ucieczki z aresztu śledczego w Ostrawie, gdzie wraz ze współlokatorem z celi wypiłował jedną z krat okiennych. Jednak jej upadek na ziemię zaalarmował strażników.
Odwołując się do Sądu Najwyższego, adwokat Polaka postulował złagodzenie kary, argumentując, że jego klient nie chciał zamordować ofiary a jedynie ją obrabować. Sąd nie przychylił się do tej argumentacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24