Czesi protestują przeciwko budowie amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Domagają się referendum, by móc otwarcie sprzeciwić się amerykańskiemu projektowi. Antyrakietowa demonstracja w Pradze odbyła się w ramach społecznej inicjatywy pod nazwą "Nie bazom".
Demonstrujący domagali się przeprowadzenia referendum w sprawie zgody na zainstalowanie tarczy w Czechach. Uczestnicy demonstracji nieśli transparenty z hasłami: "Kłamali nam wcześniej, kłamią i teraz" oraz "Radar = nowa okupacja" skierowanymi pod adresem centroprawicowego rządu.
Pochód poparła lewicowa opozycja - socjaldemokraci i reprezentowana również w parlamencie Komunistyczna Partia Czech i Moraw. W pochodzie uczestniczył między innymi były socjaldemokratyczny minister spraw zagranicznych Jan Kavan, który jest członkiem "Inicjatywy Nie Bazom".
Według policji, w demonstracji wzięło udział kilkaset osób. Sami organizatorzy twierdzą natomiast, że uczestników było około 1200. Protestowano również przeciwko interwencji wojskowej w Iraku i Afganistanie oraz przeciwko ewentualnemu atakowi na Iran.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters