Budowa części tarczy antyrakietowej w Republice Czeskiej stanęła pod znakiem zapytania. Ewentualny sprzeciw Partii Zielonych może uniemożliwić przyjęcie przez parlament planów dotyczących zbudowania tam stacji radiowej USA.
Klamka jeszcze nie zapadła
Będąca jedną z trzech koalicyjnych partii rządzących Partia Zielonych uzależniła udzielenie swojego poparcia w tej sprawie od trzech warunków. Jak oświadczyła, aż dwa z nich nie zostały spełnione. Zieloni zażądali m.in. przekazania radaru dowództwu NATO oraz wspólnego poparcia ze strony Rady Unii Europejskiej. Ponieważ koalicja i opozycja ma taką samą liczbę poselskich mandatów, głos sześciu parlamentarzystów z Partii Zielonych może okazać się decydujący. Jak powiedział Szef Partii Martin Bursik, rezolucja ta nie jest wiążąca.
Pozostałe dwa warunki - wiążące gwarancje rządu USA, że radar (...) zostanie poddany dowództwu NATO oraz wspólna aprobata ze strony Rady Unii Europejskiej - nie zostały spełnione oswiadczają członkowie Partii Zielonych
Co jeszcze w sprawie tarczy?
Podczas czwartkowego szczytu NATO w Bukareszcie osiągnięte zostało porozumienie delegacji Stanów Zjednoczonych i Republiki Czeskiej w sprawie zbudowania na terenach Republiki radaru tarczy antyrakietowej. Dodatkowo udzielone zostało ogólne poparcie dla tarczy, a także przyjęto amerykański system obrony przeciwrakietowej w Europie. Rosja została natomiast wezwana do wycofania swojego sprzeciwu w tej sprawie.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24