Rosja i Stany Zjednoczone muszą dojść do porozumienia w najważniejszych sprawach nie tylko ze względu na swoje interesy, ale również, jak podkreślił w artykule dla "Washington Post" rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew, dlatego, że "świat tego oczekuje".
Artykuł prezydenta został opublikowany na dzień przed jego spotkaniem z prezydentem USA Barackiem Obamą w Londynie. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami obu stron ma to być wydarzenie przełomowe w stosunkach obu krajów, które uległy mocnemu oziębieniu po rosyjskiej agresji na Gruzję w sierpniu 2008 r.
Moskwę zaniepokoiły ponadto amerykańskie plany rozmieszczenia w Polsce i Czechach elementów tarczy antyrakietowej, a także dążenie Waszyngtonu do wprowadzenia do NATO Gruzji i Ukrainy.
Ale jak napisał w "Washington Post" Miedwiediew te amerykańskie dążenia to "przeszkody",
Świat oczekuje, że Stany Zjednoczone i Rosja podejmą energiczne działania na rzecz ustanowienia atmosfery zaufania i dobrej woli w stosunkach międzynarodowych (...) Dmitrij Miedwiediew
Są problemy do rozwiązania
Wspólne problemy, w rozumieniu Miedwiediewa, to przede wszystkim sprawa rozbrojenia. Obowiązujący obecnie układ START o redukcji zbrojeń strategicznych wygasa w grudniu, zaś różnice poglądów obu państw sprawiły, iż do tej pory nie wynegocjowano nowego układu.
Do obszarów, na których może dojść do współpracy Miedwiediew zaliczył również Afganistan. - Świat oczekuje, że Stany Zjednoczone i Rosja podejmą energiczne działania na rzecz ustanowienia atmosfery zaufania i dobrej woli w stosunkach międzynarodowych a nie uwikłają się w brak działań i nieangażowanie się. Nie możemy nie sprostać tym oczekiwaniom - podsumował prezydent Rosji.
Źródło: reuters, pap