We włoskiej restauracji w największym mieście Pakistanu Islamabadzie doszło do eksplozji, w której zginęła Turczynka, pracująca dla jednej z organizacji humanitarnych. Do szpitali trafiło 11 rannych, głównie cudzoziemców..
Do wybuchu doszło w restauracji "Luna Caprese", zlokalizowanej w centrum Islamabadu i chętnie odwiedzanej przez cudzoziemców. Policja wstępnie wykluczyła, by eksplozji dokonał zamachowiec-samobójca.
- Jedna ściana restauracji jest niemal całkowicie zawalona, wielu ludzi jest rannych - relacjonował agencji AFP rzecznik policji Mohammad Ishtiaq.
- To dramatyczna sytuacja, mnóstwo ludzi jest rannych, mają porywane kończyny - relacjonował agencji jeden z pracowników lokalu.
Jak donosił później Reuter do szpitali trafiło łącznie 11 osób: pięcioro Amerykanów, Japończyk, Brytyjczyk, Kanadyjczyk i troje Pakistańczyków.
W ostatnich dniach przez Pakistan przetacza się fala protestów i demonstracji przeciwko ponownej publikacji w duńskich mediach karykatur Mahometa. Demonstranci traktują to zdarzenie jako świętokradztwo i profanację islamu.
Źródło: BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: aptn