Podczas gdy "syta" Europa panikuje po pierwszych sygnałach o nieznacznie skażonej wieprzowinie, blisko miliard ludzi na świecie ma inny problem - nie mają w ogóle co jeść. Co więcej, liczba głodujących rośnie z roku na rok.
Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) na świecie głoduje 963 milionów ludzi. Oznacza to, że od 2007 roku liczba głodujących wzrosła o 40 milionów, a od lat 2003-2005 - o 115 milionów.
FAO ostrzega, że sytuacja może jeszcze bardziej się pogorszyć w związku z obecnym międzynarodowym kryzysem finansowym i gospodarczym.
Kryzys nie pomaga walce
Przyczyną raptownego wzrostu liczby głodujących jest zanotowany ostatnio wzrost cen żywności.
Wprawdzie ceny podstawowych zbóż spadły o 50 procent w porównaniu z ich najwyższym poziomem (początek 2008 r.), jednak są obecnie wyższe o jedną piątą w stosunku do października 2006 r.
Najgorzej w Afryce
Dyrektor generalny FAO Jacques Diouf zwrócił uwagę na konferencji prasowej, że na największe ryzyko głodu narażone są dzieci, kobiety w ciąży i karmiące. Ponadto przypomniał, że w niektórych krajach rozwijających się doszło do zamieszek na tle wzrostu cen.
Najgorsza sytuacja panuje w krajach Afryki, leżących na południe od Sahary - alarmuje organizacja. Z powodu głodu cierpi tam co trzecia osoba - ogółem 236 milionów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN