Clinton nie ma czasu na portugalski


Wspólna konferencja prasowa Sekretarz Stanu USA Hillary CLinton i szefa MSZ Brazylii Antonio Patrioty przebiegały płynnie, do momentu kiedy miały paść pytania po portugalsku. - Właśnie muszę iść na spotkanie z prezydentem - stwierdziła Clinton i ku zaskoczeniu zebranych opuściła salę. To nie jedyny faux pas podczas konferencji.

Oboje polityków zgodnie odpowiadało na pytania po angielsku. Po ich zakończeniu doszło do pierwszej wpadki. Clinton tak bardzo spieszyła się skończyć konferencję, że zapomniała o pytaniach od brazylijskiej prasy po portugalsku. Dopiero głośne pytania reporterów zawróciły Clinton i Patriotę z drogi do drzwi.

"Normalnie nie uciekam"

- Oczywiście, chciałbym powiedzieć parę słów po portugalsku - stwierdził zmieszany Brazylijczyk zawracając w kierunku mównicy. Wyraźnie niezadowolona z takiego obrotu sytuacji Clinton spojrzała na zegarek i zatrzymała swojego towarzysza w połowie drogi. - Normalnie nie uciekałabym nikomu tak przystojnemu jak Ty, ale wyjątkowo właśnie teraz muszę iść na spotkanie z prezydentem - stwierdziła Amerykanka. - Musimy porozmawiać o Libii i innych ważnych sprawach - wyjaśniła mniej istotnemu Brazylijczykowi.

Zdezorientowany Patriota został na pożegnanie dwukrotnie "pocałowany" w policzki i został sam z brazylijskimi dziennikarzami.

Źródło: Reuters