CIA ws. tortur w Polsce: Nie omawiamy tego publicznie

Aktualizacja:
 
Istnienie tajnych więzień w Polsce nigdy nie zostało potwierdzoneEastNews

Amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza wymijająco komentuje doniesienia o torturowaniu na terenie Polski więźniów podejrzanych o terroryzm. - Agencja nie omawia publicznie, gdzie mogły się znajdować lub nie znajdować pomieszczenia stanowiące część byłego programu aresztowań - napisał rzecznik CIA George Little w specjalnym oświadczeniu.

Nie potwierdził, ani nie zaprzeczył istnieniu więzień ani torturowania podejrzanych na terenie naszego kraju. W środę agencja Associated Press opublikowała raport, w którym donosiła o takich przypadkach w Polsce.

Agencja nie omawia publicznie, gdzie mogły się znajdować lub nie znajdować pomieszczenia stanowiące część byłego programu aresztowań. Ten ważny program antyterrorystyczny działał na podstawie szczegółowych wytycznych prawnych z Ministerstwa Sprawiedliwości Oświadczenie CIA

Zgodnie z prawem

Jak podkreślił, funkcjonariusze przesłuchujący więźniów podejrzanych o terroryzm nie naruszali prawa. - Ten ważny program antyterrorystyczny działał na podstawie szczegółowych wytycznych prawnych z Ministerstwa Sprawiedliwości - podkreślił Little.

Brutalne tortury

Według AP wyjątkowo brutalne i nieuwzględnione w wewnętrznym regulaminie przesłuchań tortury były zastosowane podczas przesłuchań Egipcjanina Abd al-Rahima al-Nashiriego. Miał być podejrzany o współudział w ataku na amerykański okręt USS Cole w Jemenie w 2000 roku. Schwytano go w Dubaju dwa lata później i przewieziono najpierw do aresztu w Afganistanie, następnie do więzienia CIA w Tajlandii, a 5 grudnia 2002 roku - jak pisze AP - do tajnego więzienia w Polsce. Zaledwie w kilka dni po jego otwarciu.

Przesłuchania mieli prowadzić agent o imieniu Albert i jego przełożony Mike - których nazwisk AP nie ujawniła ze względów bezpieczeństwa i na prośbę rządowych informatorów. Według raportu inspektora generalnego CIA, podczas tortur Albert używał półautomatycznego pistoletu symulując egzekucję oraz wiertarki elektrycznej.

Albert, który był w przeszłości agentem FBI i pochodzi z Egiptu, oraz Mike zostali ukarani naganą, ale władze odmówiły wyciągania dalszych konsekwencji w stosunku do nich. Przesłuchania Al-Nashiriego w więzieniu w Polsce miały trwać do stycznia 2003 roku.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: EastNews