Cerkiew pośredniczy w rozmowach z władzą


Gruzińska opozycja, która przez tydzień w gwałtownych demonstracjach domagała się przedterminowych wyborów prezydenckich, rozpoczęła rozmowy z władzami. Pośrednikiem w dialogu jest gruzińska cerkiew prawosławna.

W siedzibie zwierzchnika gruzińskiego prawosławia patriarchy Ilii II stronę rządową reprezentuje przewodnicząca parlamentu Nino Burdżanadze. Przed spotkaniem wyraziła nadzieję, że "nawiązany dialog doprowadzi do ważnych i słusznych dla kraju rezultatów".

Opozycyjny kandydat miliarder

Gruzini poznali już pierwszego opozycyjnego kandydata w przedterminowych wyborach prezydenckich, który 5 stycznia stanie naprzeciwko rządzącego Micheila Saakaszwilego. To miliarder i sponsor opozycji Badri Patarkaciszwili, do niedawna właściciel telewizji Imedi, której pozbył się jednak na rzecz medialnego giganta Ruperta Murdocha. To właśnie wstrząsające nagranie z zamknięcia stacji Imedi stało się na całym świecie symbolem gruzińskiego stanu wyjątkowego.

- Reżim Saakaszwilego kompletnie się skompromitował w oczach Gruzinów, którzy już nigdy mu nie zaufają - napisał polityk-biznesmen w swoim oświadczeniu przysłanym zza granicy pocztą elektroniczną. "Gruzja bez Saakaszwilego będzie Gruzją bez terroru" - brzmi hasło kandydata, któregp prokuratura oskarża o planowanie zamachu stanu.

Dwa miesiące do wyborów

W czwartek prezydent Micheil Saakaszwili ogłosił, ulegając presji trwających tydzień protestów, że przedterminowe wybory prezydenckie odbędą się 5 stycznia. Jednocześnie podtrzymał swoją decyzję o utrzymaniu stanu wyjątkowego, która uzyskała wymaganą przez konstytucję aprobatę parlamentu.

Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl