Castro popiera Obamę

 
Castro popiera ObamęPAP/EPA

Barack Obama zyskał nowego sojusznika w walce o fotel prezydenta USA. Poparł go... Fidel Castro. Były wódz Kuby uważa, że czarnoskóry senator pod wieloma względami jest najlepszym kandydatem.

- Nie kwestionuję błyskotliwej inteligencji Obamy, jego zmysłu polemicznego i ducha pracy. Opanował on techniki komunikacji i przewyższa swoich rywali - ocenił 81-letni Castro. W jego opinii demokratyczny senator jest "bez wątpienia najbardziej zaawansowanym kandydatem, z socjalnego i ludzkiego punktu widzenia".

Jednak "gdybym go bronił, uczyniłbym wielką przysługę jego adwersarzom" - przyznał "Comandante en Jefe".

Obama receptą na kubański głód

Castro odwołał się także do zeszłotygodniowej wypowiedzi Obamy, który przemawiając przed wpływową Narodową Fundacją Kubańsko-Amerykańską w Miami zapowiedział, że zamierza utrzymać - choć w złagodzonej wersji - obowiązujące od niemal 50 lat amerykańskie embargo wobec Kuby. Czarnoskóry senator opowiedział się m.in. za "bezpośrednią dyplomacją z Hawaną" oraz złagodzeniem ograniczeń dotyczących podróży na Kubę i przesyłania tam przekazów pieniężnych. Powtórzył także wolę spotkania z Raulem Castro, następcą i młodszym bratem Fidela.

- Wypowiedź Obamy można przetłumaczyć jako receptę na głód dla Kubańczyków, a zapowiedź złagodzenia restrykcji to nic innego jak propaganda konsumpcjonizmu i niemożliwego do zaakceptowania stylu życia - podsumował Castro.

W swoim artykule ubolewał również, że czarnoskóry senator, opisując Kubę jako kraj "niedemokratyczny" i nieprzestrzegający "swobód oraz praw człowieka", wykorzystał te same argumenty, jakich amerykańskie władze używały wcześniej, "by usprawiedliwić swe zbrodnie przeciwko naszej ojczyźnie".

Obama - najlepszy dla Kuby

Artykuł Castro ukazał się kilka dni po tym, gdy działaczki kubańskiego stowarzyszenia "Kobiety w bieli", zrzeszającego rodziny więźniów politycznych, w liście otwartym do Obamy z uznaniem wypowiedziały się o jego planach wobec Kuby.

Tymczasem kubańska diaspora na Florydzie w większości stanowczo sprzeciwia się rozluźnieniu amerykańskich sankcji wobec Kuby. Jest też przeciwna rozmowom amerykańskiego prezydenta z Raulem Castro, dopóki ten nie poczyni zasadniczych kroków na rzecz liberalizacji politycznej.

Za utrzymaniem ścisłego embarga opowiada się republikański kandydat na prezydenta i rywal Obamy, John McCain.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA