Atakował syna Trumpa, teraz się wycofuje


Były strateg Białego Domu Steve Bannon wycofał się z obraźliwych komentarzy pod adresem syna prezydenta Donalda Trumpa zamieszczonych w książce Michael Wolffa "Fire and Fury: Inside the Trump White House". - Donald Trump Jr. jest zarówno patriotą, jak i dobrym człowiekiem - czytamy o oświadczeniu.

Opublikowana w piątek książka Michaela Wolffa wywołała w Waszyngtonie polityczną burzę. Opisuje chaos w Białym Domu, prezydenta, który nie był przygotowany do objęcia władzy i doradców wątpiących w jego umiejętności.

Mało tego. Były główny strateg Białego Domu drwił ze spotkania w Trump Tower, podczas którego rosyjska prawniczka miała oferować kompromitujące informacje o Hillary Clinton - kandydatce Demokratów w wyborach prezydenckich.

W spotkaniu, oprócz Donald Trump Jr. brali udział również zięć obecnego prezydenta Jared Kushner i ówczesny szef kampanii Trumpa Paul Manafort. Były główny strateg Białego Domu uznał je za "zdradzieckie" i "niepatriotyczne", za coś, o czym "natychmiast powinno się poinformować FBI".

To nie do Trumpa Jr.

W niedzielę Bannon wydał oświadczenie, w którym poinformował, że komentarze zostały skierowane do byłego kierownika kampanii Trumpa, a nie do syna prezydenta.

"Moje komentarze były skierowane do Paula Manaforta, wytrawnego specjalisty od kampanii, który ma doświadczenie i wiedzę na temat funkcjonowania Rosjan. Powinien był wiedzieć, że są obłudni, przebiegli, a nie naszymi przyjaciółmi" - poinformował Bannon. "Donald Trump Jr. jest zarówno patriotą, jak i dobrym człowiekiem, był nieustępliwy w poparciu dla swojego ojca i działań, które pomogły zmienić nasz kraj" - czytamy dalej w oświadczeniu. "Żałuję, że moje opóźnienie w reakcji na sprawozdania dotyczące Don Jr. odwróciło uwagę od historycznych dokonań prezydenta w pierwszym roku jego prezydentury" - dodał.

Odwrócona uwaga

Zdaniem prezydenta Donalda Trumpa książka jest "pełna kłamstw, przekręceń (faktów) oraz źródeł, które nie istnieją. Nie ma nic wspólnego ze mną, ani z moją prezydenturą. Kiedy został zwolniony (Bannon - red. ), stracił nie tylko pracę, postradał zmysły" - podkreślił niedawno w oświadczeniu.

Prawnicy Trumpa wezwali wydawcę książki, firmę Henry Holt & Co, do wstrzymania jej premiery, zaplanowanej pierwotnie na wtorek.

Autor: lukl / Źródło: Reuters