Christopher Beck kiedyś był amerykańskim komandosem i bronił swojego kraju. Jakiś czas temu przeszedł korektę płci i dziś nazywa się Kirsten. - To zawsze wyjdzie na powierzchnię - mówi w rozmowie z CNN.
Były komandos odszedł do cywila w 2011 roku, po łącznie 20 latach służby wojskowej, z czego większość spędził w szeregach elitarnej jednostki komandosów SEALs. Przez ponad dekadę wykonywał najtrudniejsze zadania stawiane przed amerykańskimi żołnierzami sił specjalnych.
Po odejściu z wojska Beck zdecydował się ujawnić i skorygować płeć. O swoich przeżyciach, teraz już Kirsten, rozmawiała z dziennikarzem CNN.
- To jest poczucie, które stale ci towarzyszy. Można próbować je ukryć, schować gdzieś głęboko, nie okazywać tego. Ale to zawsze wyjdzie na powierzchnię, zawsze będzie cię to gnębić od środka - mówiła o swoim poprzednim życiu Kirsten.
"Nie można się narazić na to, że ktoś cię zobaczy"
Kirsten opowiadała, że zawsze chciała pójść do sklepu Victoria Secret i coś sobie kupić.
- Zawsze około walentynek jest to najlepszy dzień, ponieważ wielu mężczyzn kupuje wtedy prezenty dla swoich dziewczyn. Rzeczy, które kupuję, niosę do domu, ale potem muszę je wszystkie ukryć, żeby nie wzbudzać podejrzeń - opowiadała. - Fajnie jest kupić sobie np. buty, bo wtedy czujesz się bliżej tego kogoś, kim chciałbyś być. Ale nie można się narazić na to, że ktoś cię zobaczy, bo wtedy nie czujesz się komfortowo i trzeba wszystko wyrzucić - wspomina swoje poprzednie życie.
Były komandos odszedł do cywila w 2011 roku, po łącznie 20 latach służby wojskowej, z czego większość spędził w szeregach elitarnej jednostki komandosów SEALs. Przez ponad dekadę wykonywał najtrudniejsze zadania stawiane przed amerykańskimi żołnierzami sił specjalnych.
Autor: nsz\mtom\k / Źródło: CNN, x-news.pl, tvn24.pl