- Rząd Korei Północnej nie dostarczył wsparcia dla międzynarodowej terroryzmu przez ostatnich 6 miesięcy - powiedział prezydent USA George W. Bush kilka godzin po tym, jak Phenian dostarczył wreszcie raport dotyczący swojego programu nuklearnego.
- Rząd Korei Północnej zapewnił, że nie będzie wspierał aktów terroru w przyszłości - dodał Bush i zapowiedział podjęcie działań zmierzających do zdjęcia KRL-D z listy krajów wspierających terroryzm. Nie będzie też więcej sankcji wynikających z obowiązującego od 1917 roku "Trading with the Enemy Act" - czyli aktu pozwalającego na zakaz handlu z krajami wrogimi wobec USA.
Wcześniej w czwartek Korea Północna przekazała, z półrocznym opóźnieniem, raport dotyczący swojej aktywności nuklearnej. Zobowiązała się do tego podczas sześciostronnych negocjacji z USA, Chinami, Japonią, Rosją i Koreą Południową. W zamian za zamknięcie reaktora nuklearnego w Jongbion i raport otrzyma pomoc gospodarczą.
Jeśli Korea Północna dokona złych wyborów, Stany Zjednoczone i nasi partnerzy w sześciostronnych negocjacjach odpowiednio na to zareagują. prezydent USA George W. Bush
Nie mamy złudzeń co do Korei
Samo dostarczenie raportu nie rozwiązuje jednak wszystkich problemów z Koreą Północną. - Stany Zjednoczone nie mają złudzeń, jeśli chodzi o reżym w Phenianie - powiedział Bush dziennikarzom w Białym Domu. - Jeśli Korea Północna dokona złych wyborów, Stany Zjednoczone i nasi partnerzy w sześciostronnych negocjacjach odpowiednio na to zareagują - dodał.
Bush po raz kolejny wyraził zaniepokojenie północnokoreańskim programem wzbogacania uranu i tym, czy Phenian nie przekazał swojej technologii nuklearnej innym krajom.
Za to z aprobatą amerykańskiego prezydenta spotkała się obietnica wysadzenia komina chłodzącego w ośrodku Jongbion. Zaznaczył jednak, że "to nie koniec procesu, ale początek".
Źródło: Reuters