Bułgarzy wysyłają okręt do Libii

 
Fregata ze 160-osobową załogą może wyruszyć 15 kwietniafot. Lawrence Dalii

Rząd Bułgarii zdecydował o wysłaniu fregaty Dryzki do patrolowania wybrzeży Libii. Okręt ma przez trzy miesiące uczestniczyć w operacji NATO "Unified Protector", której celem jest zagwarantowanie przestrzegania embarga na dostawy broni do Libii.

POLSKA AKCJA HUMANITARNA APELUJE O POMOC DLA LIBIJCZYKÓW. ZOBACZ, JAK POMÓC JAK PRZEBIEGA LINIA FRONTU? - zobacz mapę

Fregata ze 160-osobową załogą, w tym 12 żołnierzami sił specjalnych, może wyruszyć na Morze Śródziemne najwcześniej 15 kwietnia. - Decyzja rządu premiera Bojko Borysowa o udziale w natowskiej operacji jest wyrazem demonstracji zdecydowania i woli przezwyciężenia kryzysowej sytuacji w Libii - poinformowano w komunikacie prasowym.

750 tys. euro za miesiąc

Minister obrony Bułgarii Aniu Angełow powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że udział fregaty w operacji będzie kosztować 1,5 mln lewów (750 tys. euro) miesięcznie. Okręt Dryzki, dawna belgijska jednostka typu F912-Wandelaar, została zakupiona przez Bułgarię w 2005 roku. Według mediów, fregata nie jest w najlepszym stanie technicznym. Minister Angełow przyznał, że do załogi została włączona ekipa mająca w razie potrzeby wykonywać awaryjne remonty.

W ramach realizacji rezolucji nr 1973 Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Libii Bułgaria wyraziła też gotowość wysłania na libijskie granice dwóch ekip medycznych.

ant/mtom/k

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: fot. Lawrence Dalii