Jedziesz na wakacje do Bułgarii? Możesz mieć problem z klimatyzacją w pokoju hotelowym. Ponad 300 tys. turystów na południowym bułgarskim wybrzeżu czarnomorskim zostało pozbawionych w piątek regularnych dostaw energii elektrycznej. Sieć energetyczna nie wytrzymuje pracy tysiąca klimatyzatorów.
Ograniczenia dotyczą regionu na północ od Burgas i obejmują takie kurorty jak Słoneczny Brzeg, Nesebyr i Pomorie, gdzie obecnie odpoczywa ponad 300 000 turystów. Przerwa w dostawie prądu następuje co pięć godzin i trwa godzinę.
Według Krajowej Spółki Energetycznej - państwowego organu regulującego rynek energetyczny - przyczyną decyzji jest wyjątkowo duże zużycie energii na wybrzeżu, spowodowane silnymi upałami.
Wszystko przez upały
W czwartek zużycie energii w Słonecznym Brzegu wyniosło 20 proc. produkcji elektrowni atomowej w Kozłoduju. To największy producent prądu w kraju, pokrywa około 40 proc. jego potrzeb.
Według telewizji komercyjnej BTV kryzysowa sytuacja przypomniała, że nadmiernej rozbudowie wybrzeża nie towarzyszył odpowiedni rozwój infrastruktury. Dotyczy to zarówno sieci elektrycznej, jak i wodociągów i kanalizacji.
Tymczasem upały w Bułgarii trwają. W mieście Sandanski na południowym zachodzie kraju w piątek temperatura osiągnęła 39,8 stopnia Celsjusza.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu