Brytyjski premier pokłonił się ofiarom Holokaustu


Premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown rozpoczął pierwszą od objęcia urzędu wizytę w Izraelu i Autonomii Palestyńskiej. Bezpośrednio po przybyciu do Izraela w niedzielę rano brytyjski premier udał się do instytutu Yad Vashem, gdzie złożył hołd ofiarom holokaustu.

Brown przyleciał do Izraela bezpośrednio z Iraku. Z premierem Nurim al-Malikim i prezydentem Dżalalem Talabanim rozmawiał m.in o obecności wojsk w Iraku. Spotkał się także z dowódcą sił USA w Iraku gen. Davidem Petraeusem i zwizytował też brytyjskie oddziały.

Premier w Yad Vashem

Brown odwiedził mauzoleum w Jerozolimie upamiętniające sześć milionów Żydów zamordowanych przez Nazistów. Potem spotkał się z prezydentem Izraela Szymonem Peresem. Rozmawiali o stosunkach brytyjsko - izraelskich, zagrożeniu bezpieczeństwa i irańskim programie nuklearnym.

- Mówiliśmy o tym, co Brytyjczycy mogą zrobić, by przyczynić się do utrzymania pokoju na Bliskim Wschodzie - powiedział Brown po spotkaniu.

Podczas dwudniowej wizyty, Brown ma ogłosić, że Zjednoczone Królestwo przekaże 60 milionów dolarów dla Autonomii Palestyńskiej. Brown ma być także pierwszym brytyjskim premierem, który wystąpi przed izraelskim parlamentem. W Betlejem spotka się z palestyńskim prezydentem Mahmudem Abbasem. Jak podają londyńskie źródła, Brown zadeklaruje pomoc dla Autonomii w wysokości 60 mln dol. Szef brytyjskiego rządu wielokrotnie akcentował, że warunkiem stabilizacji sytuacji politycznej i bezpieczeństwa w regionie Bliskiego Wschodu jest wzmocnienie gospodarcze Autonomii i trwały, dynamiczny wzrost gospodarki palestyńskiej.

Źródło: Reuters, PAP, TVN24