Organizacje polonijne nie kryją oburzenia po tym, gdy szefowa policji hrabstwa Cambridge stwierdziła, że w kulturę Polaków wpisane jest noszenie noży. O całej sprawie pisze "Dziennik".
Julie Spence powiedziała, że noszenie noży przez Polaków "to normalna sytuacja". Dlatego trzeba ich "wyedukować", by z tym skończyli. Wypowiedź padła podczas obrad komisji spraw zagranicznych brytyjskiego parlamentu.
Policjantka nie po raz pierwszy bardzo negatywnie wypowiada się o obcokrajowcach mieszkających na Wyspach. Po jej stwierdzeniu, że obcokrajowcy przyczyniają się do wzrostu przestępczości w hrabstwie, spotkała ją ostra reprymenda ze strony Liama Byrne’a. Minister ds. emigracji zadał kłam temu twierdzeniu mówiąc, że w ciągu ostatniej dekady przestępczość w Cambridge spadła po 20 proc.
Dane brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych nie wskazują na wzrost liczby przestępstw popełnianych przez Polaków. A o tym, by dopuszczali się ich przy użyciu noża, w ogóle nie słyszałem. polski konsul w Londynie Robert Rusiecki
Polonia oburzona
- Wypowiedzi pani Spence są oburzające, bo tworzą negatywny obraz Polaków i budują podziały między Brytyjczykami a imigrantami. Ani ja, ani nikt z moich znajomych nigdy w życiu nie miał w kieszeni noża - skomentowała dla "Dziennika" Marta Maj z organizacji zrzeszającej Polaków mieszkających w Cambridge.
Zaniepokojenie wyraził też polski konsul w Londynie Robert Rusiecki. - Jestem zdumiony, do tej pory żaden tak wysoki rangą przedstawiciel władz brytyjskich nie wypowiadał się w ten sposób o emigrantach - powiedział dyplomata. - Dane brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych nie wskazują na wzrost liczby przestępstw popełnianych przez Polaków. A o tym, by dopuszczali się ich przy użyciu noża, w ogóle nie słyszałem.
Organizacje polonijne spotkają się z policjantką 29 lipca i zażądają wyjaśnień. Sama Spence przebywa obecnie na urlopie.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu