Brytyjczycy walczą z cięciami. "Strajkujcie, stawiajcie opór"


Dziesiątki tysięcy ludzi demonstrowały w niedzielę w Manchesterze, gdzie rozpoczęła się doroczna konferencja brytyjskiej Partii Konserwatywnej, przeciwko polityce oszczędności rządu Davida Camerona. Zebrani skandowali: "Pozbądźmy się torysów" czy "Nie dla cięć budżetowych".

Według związkowej konfederacji TUC, współorganizatora demonstracji, ulicami Manchesteru przeszło 60 tys. ludzi. Policja, która aresztowała dwie osoby, nie potwierdziła tych informacji.

Nie chcą kolejnej Thatcher

Demonstranci, w tym wielu przyjezdnych, wyrazili sprzeciw wobec cięć socjalnych, polityki oszczędności, reform służby zdrowia NHS czy projektu ustawy ograniczającej prawo do strajku. Przewiduje ona, że każdy strajk powinien być poprzedzony głosowaniem, w którym wzięłoby udział co najmniej 50 proc. zatrudnionych. Obecnie żadne kworum nie jest wymagane.

70-letnia emerytowana pielęgniarka, uczestnicząca w demonstracji, podkreśliła, że planowane zmiany "to dopiero początek", a protestujący nie chcą powtórki tego, co "Margaret Thatcher wyrządziła górnikom".

Będzie więcej akcji

"Organizujcie się, strajkujcie, stawiajcie opór" - można było przeczytać na transparentach.

Niedzielna demonstracja jest pierwszym z serii wydarzeń (debat, flash-mobów - red.) w ramach sprzeciwu zaplanowanych wobec konserwatystów do zakończenia ich zjazdu w środę.

Po spektakularnym zwycięstwie w majowych wyborach parlamentarnych rząd Davida Camerona ogłosił cięcia wydatków socjalnych w wysokości 12 mld funtów do 2020 roku.

Autor: dasz / Źródło: tvn24.pl, PAP