Brakuje ryżu w Izraelu


Po USA teraz supermarkety w Izraelu zaczęły racjonować ryż, zezwalając na zakup jedynie dwóch opakowań dla jednego klienta - donosi izraelski dziennik ekonomiczny "The Marker".

Coraz więcej krajów zaczyna ograniczać ilość sprzedawanej żywności. Wśród krajów wprowadzających reglamentację konsumpcji znalazł się Izrael. Dotychczas czasowe ograniczanie ilości sprzedawanego ryżu wprowadziły dwie sieci supermarketów.

Cytowani przez "The Marker" izraelscy eksperci przewidują, że w ciągu najbliższych tygodni ceny ryżu mogą pójść w górę nawet o 70 proc. Podrożeć mają także - choć mniej - takie produkty jak mleko, cukier, kawa czy mąka.

Wprowadzenie ograniczeń jest tłumaczone tym, że ryż drożeje na światowych rynkach, a popyt na zboże wzrasta. Wpływ na to mają wzrost kosztów energii i nawozów oraz susze, utrzymujące się w niektórych krajach, gdzie uprawia się najwięcej ryżu.

Światowe ceny niektórych gatunków ryżu za tonę w ostatnich miesiącach wzrosły nawet o połowę. Dlatego eksporterzy ryżu, jak Chiny, Tajlandia, Wietnam, Indonezja, Indie czy Egipt ograniczają sprzedaż zboża za granicę, chcąc utrzymać na niskim poziomie krajowe ceny.

Na Filipinach doszło do antyrządowej demonstracji kobiet, stojących wobec widma głodu. Protestujące kobiety wyrazić swoje oburzenie na trwający wzrost cen dóbr i usług komunalnych i pogarszania ubóstwa filipińskich rodzin. W tym wyspiarskim kraju począwszy od grudnia 2007 około 2.8 mln rodzin doświadcza głodu.

W tym tygodniu media informowały, że także amerykańskie supermarkety zareagowały na szturm klientów robiących zapasy, ograniczając ilość ryżu, jaką jednorazowo może kupić jedna osoba.

Przeczytaj więcej o reglamentacji ryżu w USA

Przeczytaj więcej o kryzysie żywnosciowym

Źródło: PAP, tvn24.pl