Borys przeciwko sankcjom dla Białorusi

Borys w Parlamencie Europejskim
Borys w Parlamencie Europejskim
TVN24, fot. PAP
Borys w Parlamencie EuropejskimTVN24, fot. PAP

- Są wypowiedzi o sankcjach, ale ja jako obywatel Białorusi nigdy od 2005 roku nie namawiałam do sankcji. Uważam, że trzeba zapewnić otwarcie na obywateli Białorusi, na społeczeństwo - powiedziała szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys podczas wizyty w Parlamencie Europejskim w Brukseli.

Borys wytłumaczyła, że chodzi jej przede wszystkim o uproszczenie procedury wydawania Białorusinom wiz Schengen: - Żeby zwykli obywatele Białorusi mogli prościej uzyskać wizę i odwiedzić Europę.

- Mnie zależy, żeby Białorusini mogli w prostszy sposób przyjechać do Europy i żeby sprawa mniejszości była rozpatrywana w kontekście praw człowieka na szczeblu

Są wypowiedzi o sankcjach, ale ja jako obywatel Białorusi nigdy od 2005 roku nie namawiałam do sankcji. Uważam, że trzeba zapewnić otwarcie na obywateli Białorusi, na społeczeństwo Andżelika Borys

Powiedziała też, że przedstawiając w Brukseli sytuację na Białorusi, chce mówić o problemach całego białoruskiego społeczeństwa. - To jest problem nie tylko Polaków, ale Białorusi - powiedziała.

Przejęcie Domu

Najnowsze kłopoty Polaków na Białorusi zaczęły się ponownie 8 lutego, gdy Dom Polski w Iwieńcu został zajęty siłą przez białoruską milicję. Dotąd budynek pozostawał w rękach działaczy ZPB, którzy za szefową organizacji uznają Andżelikę Borys.

Władze białoruskie uważają, że legalne jest kierownictwo ZPB, na którego czele stoi Stanisław Siemaszko.

Przejęcie wywołało reakcję strony polskiej, chociaż politycy są podzieleni co do ostatecznych kroków, jakie wobec Mińska należy podjąć. Opozycja wzywa do podjęcia radykalnych kroków.

Opozycja: sankcje

Obecna polityka polskiego rządu polegająca na negocjacjach z Białorusią "poniosła fiasko", mówił w poniedziałek eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki podkreślił, którego zdaniem, jedynym sposobem na zmianę postawy Mińska wobec mniejszości narodowych i opozycji jest wprowadzenie sankcji politycznych i ekonomicznych.

Rząd: poczekajmy

Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski opowiada się jednak za mniej drastycznymi krokami. W poniedziałek oświadczył, że już na kolejnym posiedzeniu szefów dyplomacji Unii Europejskiej w kwietniu Wspólnota dokona przeglądu swej polityki wobec Białorusi.

- Dokonamy przeglądu, który początkowo był planowany w październiku, już w kwietniu. Gdyby szykany i represje były kontynuowane, to wiemy, jakie mogą być wyniki tego przeglądu - powiedział po ministerialnych obradach Sikorski, który nie chciał jednak mówić o ewentualnym przywróceniu sankcji.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP