Gorące dyskusje w polskim sejmie bledną przy wyczynach meksykańskiego kongresu stanowego. Tam przedstawiciele partii próbowali rozstrzygnąć spór nie siłą argumentów, a mocą pięści.
O co poszło? O budowę autostrad. Do bójki doszło w poniedziałek podczas kongresu stanowego w Monterrey, kiedy przedstawiciele National Action Party (PAN) sprzeciwili się budowie autostrady "Arco Vial Sureste". Jak pisze gazeta "El Norta", budowa drogi wymaga utworzenia tunelu, który przechodziłby przez wzgórze zwane "Cerro de la Silla".
Dwieście osób popierających utworzenie drogi wdarło się do kongresu i wraz z członkami Institutional Revolutionary Party (PRI) próbowało przejąć kontrolę nad obradami.
Wtedy zaczęła się bójka i w rezultacie posiedzenie odwołano.
kj/bea
Źródło: Reuters