Włoska prokuratura sprawdza doniesienia, że bogaci pasażerowie z Rosji "kupowali" miejsca w szalupach ratunkowych podczas ewakuacji z tonącego Costa Concordia - pisze "The Sun".
Takie zeznania mieli złożyć inni pasażerowie statku. Według nich, bogato ubrani Rosjanie wciskali grube zwitki pieniędzy w dłonie członków załogi nadzorujących ewakuację, żeby w pierwszej kolejności dostać się do szalup.
"The Sun" cytuje też Francę Anichini, mieszkankę Giglio, która była świadkiem dobicia do lądu pierwszych szalup z rozbitkami. - Pobiegłam do szalup. Spodziewałam się ujrzeć w nich kobiety, dzieci i rannych, a zobaczyłam eleganckich mężczyzn w garniturach i kobiety w sukniach wieczorowych, mówiących po rosyjsku - miała mówić niemieckim mediom Anichini.
Źródło: thesun.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: TVN24