"Białorusini sondowali mnie ws. mediacji"

Aktualizacja:
Wałęsa: rozmawiałem i z opozycją, i z ludźmi władzy
Wałęsa: rozmawiałem i z opozycją, i z ludźmi władzy
Wałęsa: rozmawiałem i z opozycją, i z ludźmi władzy/TVN24
Wałęsa: rozmawiałem i z opozycją, i z ludźmi władzyWałęsa: rozmawiałem i z opozycją, i z ludźmi władzy/TVN24

- Białorusini sondowali mnie, czy byłbym gotów na mediację. Prosili, by tego nie ujawniać - powiedział w "Faktach po Faktach" Lech Wałęsa. Według "Dziennika", białoruska opozycja chce "okrągłego stołu" z dyktatorem. Lider opozycyjnego BNF zaprzecza tym doniesieniom.

- Takie rozmowy trwały, ale była moja prośba by nie ujawniać tego, dopóki nie będzie zgody na okrągły stół lub coś podobnego. I teraz nie wiem, czy jest taka zgoda, czy ktoś jednak nie wytrzymał i ujawnił przedwcześnie te fakty - stwierdził były prezydent w rozmowie z Justyną Pochanke.

Jak dodał, "jako noblista nie ma wyboru" i zawsze jest gotowy jechać tam, gdzie może coś zrobić dla pokoju. Wałęsa nie chciał powiedzieć, z kim na Białorusi rozmawiał, bo - jak stwierdził - nie uzgadniał tego. Zdradził tylko, że byli wśród jego rozmówców przedstawiciele opozycji i ludzie "z obrzeża władzy".

Okrągły Stół na Białorusi?

"Dziennik" na pierwszej stronie swojego poniedziałkowego wydania zamieścił materiał o apelu białoruskiej opozycji, która chce okrągłego stołu z prezydentem Białorusi, w czym miałby pomóc Lech Wałęsa. Jednym z liderów opozycji, cytowanym przez gazetę, jest Wincuk Wiaczorka. CZYTAJ WIĘCEJ

Służba prasowa Białoruskiego Frontu Narodowego, wydała jeszcze w poniedziałek oficjalne oświadczenie swojego lidera. Wincuk Wiaczorka zaprzecza doniesieniom "Dziennika".

Opozycja: najpierw niech spełnią nasze warunki

"Nie występowałem z wezwaniem do przeprowadzenia takiego spotkania. Siły demokratyczne już rok temu wskazały swoje warunki ewentualnych rozmów z władzami Białorusi, szczególnie: uwolnienie więźniów politycznych, zaprzestanie politycznych represji i nacisku na niezależną prasę. Odpowiedzią władz była fala nowych politycznych aresztowań, brutalne rozpędzenie pokojowych masowych akcji itd. - pisze Wiaczorka.

- Nieprzemyślane oświadczenie o bezwarunkowej gotowości europejskich organizacji i krajów do rozpoczęcia dialogu z Łukaszenką upewniają go w bezkarności i są jedną z przyczyn wzrostu represji - ostrzega Wiaczorka.

Jeden z liderów BNF uważa, że dziennikarz "Dziennika" zmienił znaczenie ich telefonicznej rozmowy i wyrwał słowa z kontekstu dla potwierdzenia przyjętej przez dziennikarza koncepcji - czytamy w portalu "Biełorusskij Partizan".

Źródło: Belaruspartisan.org

Źródło zdjęcia głównego: Wałęsa: rozmawiałem i z opozycją, i z ludźmi władzy/TVN24