Będzie kasa, będzie tarcza?

 
W środę w Warszawie rusza nowa tura rozmów o tarczyTVN24

Amerykańska delegacja, która przyleciała we wtorek wieczorem do Polski nie przybyła z pustymi rękami. Zastępca sekretarza stanu Steve Mull ma nową ofertę pakietu modernizacji polskiej armii. W środę w Warszawie rusza kolejna tura rozmów.

Steve Mull był w latach 90. radcą Ambasady USA w Warszawie. - Zna nasze problemy - powiedział główny negocjator strony polskiej, wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

Polska zgodzi się na umieszczenie elementu amerykańskiej tarczy antyrakietowej, jeśli USA wesprze modernizację polskiej obrony powietrznej. Premier Donald Tusk po spotkaniach z przedstawicielami amerykańskiej administracji wyniósł wrażenie, że USA rozumie stanowisko Polski. - Teraz czekamy na wnioski praktycznie. Jeśli nie będą one zadowalające, nie będzie decyzji pozytywnej - podkreślił premier.

Prezydent George W. Bush wystąpił ostatnio do Kongresu USA o 20 mln dolarów pomocy wojskowej dla polskiej armii. Przedstawiciele administracji podkreślają, że ta suma to tylko część pakietu pomocy. Nie komentują pogłosek, aby Stany Zjednoczone - jeśli rozmowy z Polską się nie powiodą - byłyby skłonne szukać innego miejsca na lokalizacje bazy. Zdaniem ekspertów, jest to raczej próba zmiękczenia polskiego stanowiska, ponieważ nie ma gwarancji, że rozmowy z innym krajem zakończyłyby się sukcesem, i to przed końcem kadencji Busha. (CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT)

W zamian za lokalizację instalacji antyrakietowej, polskie władze domagają się milionów dolarów pomocy na modernizację polskich sił zbrojnych, chodzi między innymi o przekazanie Polsce systemów obrony antyrakietowej typu Patriot. Jak pisze "Rzeczpospolita" budowa instalacji tarczy mogłaby zacząć się już pod koniec 2009 r.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24