Awaryjne cumowanie w kosmosie


Prom kosmiczny Discovery przycumował w środę rano czasu polskiego do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Nie obyło się bez problemów. Astronauci musieli użyć rezerwowego systemu nawigacji, bo zepsuł się ten podstawowy.

Prom przycumował o godzinie 9.44 czasu polskiego, kiedy Międzynarodowa Stacja Kosmiczna znajdowała się 344 kilometry nad Karaibami.

Discovery wystartował w poniedziałek rano z przylądka Canaveral na Florydzie. Na jego pokładzie znajduje się siedmioro astronautów.

Dostawa na ISS

Discovery ma jeden cel: dostarczenie materiałów do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, w tym modułu logistycznego Leonardo i nowych pomieszczeń do spania.

Misja astronautów z Discovery będzie trwała 13 dni. W tym czasie trzy razy wyjdą oni w otwartą przestrzeń kosmiczną. Będą m.in. ustawiać żyroskopy i instalować nowy zbiornik amoniaku.

Jest to jeden z ostatnich lotów amerykańskich wahadłowców, ponieważ NASA wycofuje się z ich użytkowania. Obecna misja jest drugim lotem wahadłowca Discovery w tym roku. Na cały rok 2010 zaplanowano łącznie pięć startów promów kosmicznych, ostatni we wrześniu.

Źródło: PAP, TVN24