Australijski sąd uznał za terrorystów sześciu muzułmanów, w tym jednego duchownego. Chociaż nie przeprowadzili żadnego zamachu, prokuratorzy zarzucali im, że chcieli zaangażować się w "brutalny dżihad".
Według prokuratury, działająca w Melbourne grupa chciała zamordować premiera Johna Howarda. Szef australijskiego rządu miał się narazić muzułmanom wysłaniem wojsk do Iraku.
Skazanym zarzuca się również zamiar przeprowadzenia zamachów podczas imprez sportowych. Prokurator twierdził, że wytypowali już nawet obiekty sportowe i kolejowe.
Największy taki proces
Skazanie sześciu muzułmanów nie kończy jednak największego w Australii procesu o terroryzm. Sąd nadal rozpatruje zarzuty wobec dwóch oskarżonych, którym grozi dożywocie.
Czwórkę innych muzułmanów sąd już uniewinnił. Zarówno oni jak i skazani twierdzą, że są niewinni.
Źródło: TVN24, PAP