Canberra ogłosiła, że "na czas nieokreślony" zawiesza proces otworzenia w Australii ambasady Korei Północnej. Ma to być kara za nieprzestrzeganie decyzji ONZ i przeprowadzenie w lutym próby atomowej.
Korea Północna po raz pierwszy otworzyła swoją ambasadę w Canberze w 2002 roku, jednak zamknęła ją sześć lat później z powodów finansowych. Obecnie trwał proces ponownego otworzenia placówki, ale władze Australii postanowiły go zablokować. Rzecznik australijskiego MSZ stwierdził, że na pewno "byłaby jakaś wartość" w postaci posiadania ambasady Korei Północnej, bo umożliwiałoby to "kontaktowanie się z nimi na przykład w sprawach związanych z prawami człowieka". Niezależnie od tego ambasady nie będzie, a Australia chce blisko współpracować z Radą Bezpieczeństwa ONZ ws. reakcji na ostatnią próbę atomową Korei Północnej. Władze w Canberze są żywotnie zainteresowane rozwojem sytuacji w Korei Północnej, bowiem znajdują się relatywnie blisko zapalnego Półwyspu Koreańskiego.
Autor: mk//bgr / Źródło: BBC News