Atlantis wraca na Ziemię

Aktualizacja:

Prom kosmiczny Atlantis odłączył się już od Międzynarodowej Stancji Kosmicznej i w środę (ok. 12.00 czasu polskiego) ma wrócić na Ziemię. Będzie lądował w ośrodku kosmicznym im. Kennedy'ego na Florydzie.

Gdyby okazało się, że na Florydzie nie będzie odpowiedniej pogody, Atlantis będzie lądował w Kalifornii. Po zakończeniu jego misji, Amerykanie mają podjąć próbę zestrzelenia uszkodzonego satelity szpiegowskiego, żeby zapobiec jego niekontrolowanemu powrotowi na Ziemię. Polski rząd powołał nawet w związku z tym zagrożeniem sztab kryzysowy.

RZĄD CHCE UCHRONIĆ POLSKĘ PRZED ZAGROŻENIEM Z KOSMOSU

Misja Atlantisa

Prom Atlantis wystartował siódmego lutego z siedmioosobową załogą - pięcioma Amerykanami, Niemcem i Francuzem. Miał dostarczyć na Międzynarodową Stację Kosmiczną laboratorium naukowe Columbus przygotowane przez Europejską Agencję Kosmiczną. Moduł to pierwszy stały europejski obiekt badawczy w kosmosie.

 
Od lewej: dowódca misji Steve Frisk, niemiecki astronauta Hans Schlegel i pilot Alan Poindexter (PAP/EPA) PAP/EPA

ZOBACZ START PROMU

Start promu odwoływano dwukrotnie z powodu awarii dwóch z czterech wskaźników zatankowania zewnętrznego zbiornika na ciekły wodór.

Atlantis był zacumowany do ISS, czyli Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przez dziewięć dni. W tym czasie astronauci trzykrotnie wychodzili w otwartą przestrzeń kosmiczną.

OBEJRZYJ SPACERUJĄCH W KOSMOSIE ASTRONAUTÓW

W czasie pobytu na promie jeden z członków załogi zachorował. NASA nie podała jego nazwiska ani rodzaju dolegliwości, ale wszystko wskazywało na to, że chodziło o 56-letniego Hansa Schlegla. Agencja zapewniała jednocześnie, że życiu astronauty nie zagraża niebezpieczeństwo.

CHOROBA NA PROMIE - CZYTAJ

By dokończyć rozbudowę stacji, NASA powinna przeprowadzić jeszcze dziesięć wypraw promów kosmicznych, zanim w 2010 roku zostaną one ostatecznie wycofane z eksploatacji.

Źródło: Reuters, TVN24