Ateiści kontra ofiary WTC? Nie chcą "Siedmiu w Niebie"

 
Strażak na ruinach World Trade Centerwładze USA

Światopoglądowy konflikt na gruzach World Trade Center. Organizacja ateistyczna z Nowego Jorku żąda zmiany nazwy ulicy "Siedmiu w Niebie" (Seven in Heaven Way), nadanej na cześć strażaków, którzy zginęli ratując ludzi w czasie zamachów z 2001 r. Nazwa nie podoba się ze względu na jej religijne znacznie - donosi "New York Daily News".

Seven in Heaven Way to nazwa ulicy w Nowym Jorku nadana na cześć siedmiu strażaków z jednostki 101, którzy zginęli ratując ludzi podczas ataku na Amerykę. Co jest złego w takim sposobie ich upamiętnienia?

- Nie jesteśmy przeciwko uhonorowaniu kogokolwiek, kto zginął podczas służby 11 września - twierdzi Ken Bronstein, szef organizacji NYC Atheists. - To przeciwko czemu protestujemy, to użycie słowa "niebo", które jest religijną koncepcją - mówi i dodaje, że prawnicy już pracują nad pozwem ws. nazwy ulicy. - Ojcowie-Założyciele ustanowili rozdział Kościoła od państwa. (...) To nie jest naród chrześcijański. To (Stany Zjednoczone - red.) jest republika - podkreśla.

 
Siedmiu strażaków z jednostki 202, którzy zginęli 11 września (eng202lad101.tripod.com) eng202lad101.tripod.com/

Bliscy oburzeni

Oburzeni zachowaniem ateistów są bliscy ofiar. - Nie udało się odzyskać szczątków mojego brata. Takie małe znaki, jak znak są wszystkim, co nam pozostało - mówi 44-letni Ralph Gullickson. - Jak ci ludzie śmią próbować nam to odebrać - oburza się. Podkreśla, że jego brat nie pytał 11 września ludzi, jakiej są religii ani czy w ogóle wierzą w Boga - po prostu ich ratował.

Co ciekawe, pomysł zmiany nazwy nie podoba się też części ateistów. - Te chłopaki oddały za nas swoje życie. Zasługują na ten znak - mówi 28-letni Josh Roxas, ateista pracujący w pobliżu Seven in Heaven Way.

Źródło: "New York Daily News"

Źródło zdjęcia głównego: władze USA