Kolejna akcja skrajnie prawicowej i nacjonalistycznej greckiej partii Złoty Świt przeciwko imigrantom. Członkowie tej partii zdemolowali w sobotę w mieście Mesolongi stragany nielegalnie handlujących tam przybyszów z Azji i Afryki.
Sprawcy zamieszek przed dokonaniem zniszczeń przeszli przez targowisko, sprawdzając pozwolenia na handel. Gdy okazało się, że większość sprzedawców ich nie posiada, przystąpili do ataku. Jak tłumaczył dziennikarzom jeden z uczestników akcji, ekstremiści "zrobili porządek" z obcokrajowcami, których usunięcia z Grecji domaga się Złoty Świt w swoim ultraprawicowym programie.
Po zamieszkach ulice usłane były arbuzami i jabłkami, którymi nacjonaliści rzucali w imigrantów. Nacjonaliści rosną w siłę Atak na imigrantów - kolejny w ostatnich tygodniach - ostro potępili politycy socjalistycznej partii PASOK i Komunistycznej Partii Grecji. - Ten, kto teraz przemilcza takie wydarzenia, niech wie, że już wkrótce mogą być ofiary skrajnie prawicowych bojówek - ostrzegła rzeczniczka PASOK Fofi Gennimata. Komuniści zażądali od władz natychmiastowych działań, które położą kres tym "faszystowskim incydentom". Tymczasem wśród Greków rośnie poparcie dla Złotego Świtu. Według najnowszego sondażu, którego wyniki opublikowano w czwartek, partia ta może liczyć na 10,5 proc. głosów. W czerwcowych wyborach Złoty Świt otrzymał 6,9 proc. głosów i jest trzecią siłą w parlamencie. Zdaniem komentatorów, głównymi przyczynami radykalizacji nastrojów w Grecji są głęboki kryzys gospodarczy i fala nielegalnych imigrantów z Azji i Afryki. Bezrobocie w tym kraju przekracza 24 proc.
Autor: dp/fac / Źródło: PAP