Parlament Ukrainy uchwalił we wtorek Memorandum Pokoju i Zgody, które ma doprowadzić do uregulowania konfliktu we wschodnich obwodach kraju, gdzie od ponad miesiąca trwają antyrządowe akcje zbrojne prorosyjskich separatystów.
Za przyjęciem memorandum głosowało 252 deputowanych w 450-osobowej Radzie Najwyższej Ukrainy. Dokument mówi m.in. o „zapewnieniu gwarancji statusu języka rosyjskiego”. Autorzy memorandum chcieli tymczasem, by rosyjski miał zapewniony status drugiego - obok ukraińskiego - języka państwowego.
Deputowani Wiktora Janukowycza
Projekt memorandum przedstawili deputowani Partii Regionów odsuniętego w lutym od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza. Miało to miejsce w sobotę w Charkowie, podczas obrad okrągłego stołu jedności narodowej.
Tekst dokumentu uzgodniono na naradzie szefów wszystkich klubów parlamentarnych, jednak we wtorkowym głosowaniu nie uczestniczyli posłowie Komunistycznej Partii Ukrainy i nacjonalistycznej Swobody.
Status języka rosyjskiego
W rozdziale mówiącym o statusie języka rosyjskiego nie zapisano – wbrew propozycji autorów – że będzie on równorzędny z państwowym językiem ukraińskim.
„Obok konstytucyjnego statusu języka ukraińskiego jako języka państwowego Rada Najwyższa Ukrainy zapewni gwarancje statusu języka rosyjskiego. Państwo zagwarantuje także wsparcie dla języków mniejszości narodowych w miejscach ich zwartego zamieszkiwania” – czytamy.
Rada Najwyższa podkreśliła, że memorandum jest apelem o pojednanie na rzecz „ratowania wspólnego domu, Ukrainy”. W dokumencie zaznaczono, że deputowani popierają kwietniowe porozumienie międzynarodowe z Genewy, w którym Ukraina, USA, UE i Rosja wspólnie zobowiązały się do dążenia do deeskalacji kryzysu na Ukrainie.
Autor: jl//kdj / Źródło: PAP