Żaden z krajów europejskich jak dotąd robi niczego, by zapobiec zakładaniu przez Amerykanów tajnych więzień i przewożeniu domniemanych terrorystów na terenie Europy - twierdzi Amnesty International w swoim najnowszym raporcie.
Raport „Rola Europy w systemie tajnych więzień, nielegalnych aresztowań i transferów więźniów” pokazuje wzrost roli Europy w prowadzonych przez Stany Zjednoczone programach.
Stowarzyszenie wskazuje, że kraje europejskie wciąż nie przyznają się do uczestnictwa w tych praktykach. Nie podejmują też śledztw w celu wykrycia naruszeń praw człowieka, których dopuszczają się ich służby.
- Rosnąca liczba dowodów na europejską współpracę ze Stanami Zjednoczonymi w ich programach transferu więźniów zwiększa pilną potrzebę podjęcia środków przeciwdziałania dalszemu współudziałowi krajów europejskich w tym programie - brzmi raport.
Organizacja wzywa do podjęcia akcji na szczeblu europejskim, żeby w przyszłości zapobiec powtórzeniu się podobnych przypadków.
Amerykanie nie potwierdzają
Raport przypomina sprawę obywatela Niemiec, Khaleda el-Masri. Został on ujęty w Macedonii i przekazany Amerykanom przez tamtejsze władze. Z Macedonii przewieziono go do Afganistanu, gdzie był przez cztery miesiące więziony w tajnym więzieniu CIA i przesłuchiwany po niemiecku. Stamtąd wywieziono go do Albanii, skąd po uwolnieniu wrócił do Niemiec. Amerykanie nie potwierdzają, że więzili el-Masriego.
Według raportu AI, wszystkie osoby przewożone potajemnie lub więzione w tajnych miejscach powiedziały, że były torturowane lub w inny sposób traktowane niewłaściwie.
- Ci, którzy współpracowali przy uprowadzeniach oraz nielegalnym transferze zatrzymanych, muszą ponieść odpowiedzialność - czytamy w raporcie.
Plan na przyszłość
Dokument AI proponuje sześciopunktowy plan działań, który ma położyć kres udziałowi państw europejskich w tych praktykach. Przewiduje on m. in. publiczne ich potępienie, wszczęcie niezależnego dochodzenia, pociągnięcie winnych do odpowiedzialności, zapewnienie nadzoru nad agencjami wywiadowczymi i wypłacenie odszkodowań pokrzywdzonym.
AI domaga się żeby państwa informowały się o tym czy na pokładzie samolotu starającego się o zezwolenie na przelot nad danym krajem nie znajduje się osoba pozbawiona wolności. Jeśli tak, to konieczne miałoby być podanie jej statusu, docelowego miejsca transportu oraz określenie podstaw prawnych dla przewożenia tej osoby.
Źródło: PAP, Amnesty International
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu