W Chinach rozbito gang sprzedający szczury, lisy i norki jako jagnięcinę - poinformowały miejscowe media. W wyniku policyjnej akcji aresztowano 904 osoby.
Władze zaleciły stosowanie ostrzejszych kar za handel skażonymi produktami spożywczymi oraz żywnością bez atestu bezpieczeństwa.
Jagnięcina, czyli żelatyna plus lis
Wśród aresztowanych są 63 osoby, które w Szanghaju i w nadmorskim mieście Wuxi skupywały na mięso lisy, szczury, norki i kuny. Po poddaniu obróbce i dodaniu żelatyny, mięso to sprzedawano jako jagnięcinę w Szanghaju i na rynkach w prowincji Jiangsu. Według policji przejęto ponad 20 tys. ton takiej "jagnięciny".
Najnowsze wytyczne Sądu Najwyższego Chin mówią o kwalifikowaniu jako przestępstwa sprzedaży i produkcji żywności skażonej substancjami chemicznymi lub uzyskanej ze zwierząt chorych lub padłych z nieznanych przyczyn - powiedział na konferencji prasowej rzecznik sądu Sun Jungong. Karani mają być też państwowi inspektorzy za zaniedbania. Według Sądu Najwyższego w latach 2010-2012 za przestępstwa związane z żywnością skażoną lub niespełniającą standardów bezpieczeństwa odpowiadało karnie 2088 ludzi w 1533 sprawach. Liczba takich spraw rośnie w ostatnich latach w postępie geometrycznym. Procesów o skażoną żywność w 2012 roku było 861, podczas gdy w 2010 tylko 80 - powiedział na konferencji jeden z sędziów, Pei Xianding.
Antybiotyki ze zużytego tłuszczu
W ostatnich tego typu sprawach kurze łapki były wcześniej traktowane perhydrolem, a do mięsa wstrzykiwano wodę w celu zwiększenia jego wagi. Wśród poprzednich skandali z żywnością było m.in. dostarczanie zużytego tłuszczu z restauracji do produkcji antybiotyków. Echem na świecie odbił się w 2008 roku skandal z chińskim mlekiem dla niemowląt skażonym melaminą. Zmarło wtedy co najmniej sześcioro dzieci, a 300 tysięcy zachorowało.
Autor: rf//kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu