Rebekah Brooks, szefowa News International, brytyjskiego oddziału imperium medialnego Rupera Murdocha, otrzymała bardzo sowitą odprawę wynoszącą siedem milionów funtów. Sprawa wywołała poruszenie na Wyspach, bowiem kobieta jest uwikłana w wielki skandal z stosowaniem nielegalnych podsłuchów przez gazety.
Koncern Murdocha nigdy oficjalnie nie poinformował, ile pieniędzy dostała na "pożegnanie" szefowa News International. Latem 2011 roku, kiedy wybuchł skandal z podsłuchami, szacowano odprawę na 1,7 miliona funtów. Gazeta "Guardian" twierdzi jednak, że było to raczej około siedmiu milionów funtów, czyli około 35 milionów złotych.
Miękkie lądowanie
Wielka odprawa wywołała na Wyspach poruszenie, bowiem Brooks jest postrzegana za jedną z głównych osób odpowiedzialnych za wielką aferę podsłuchową. Kobieta była kolejno szefową tabloidów "News of the World" i "Sun", a później spółki News International, do której obie gazety należały.
Jak wyszło na jaw latem 2011 roku, dziennikarze "NotW" masowo stosowali nielegalne podsłuchy, oraz włamywali się do poczty elektronicznej i głosowej tysięcy osób. Mieli też korumpować policjantów. Afera doprowadziła do zamknięcia "NotW" i wszczęcia szeregu śledztw. Powstała nawet specjalna komisja parlamentarna zajmująca się etyką pracy dziennikarzy.
Brooks pod naciskiem opinii publicznej i polityków straciła stanowisko. Kobieta ma jednak bardzo dobre relacje z Murdochem, który wiele razy publicznie ją wspierał. Najwyraźniej pomógł jej też łagodnie "wylądować" na bezrobociu, przydzielając jej wielką odprawę.
Koncern News International zastrzegł, że Brooks być może będzie musiała zwrócić część pieniędzy, jeśli zostanie uznana winną przez sąd. Toczą się przeciw niej między innymi postępowania o "przechwytywanie komunikacji" i "obstrukcję postępowania".
Autor: mk//bgr / Źródło: Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia