Do 55 osób wzrosła liczba śmiertelnych ofiar wypadku autokaru w środkowym Egipcie. Wcześniej agencje mówiły o 51 zabitych i 10 rannych. Pojazd wpadł do jednego z największych kanałów irygacyjnych na świecie. Większość ofiar utonęła.
Według agencji MENA kierowca, który przeżył wypadek, stracił panowanie nad pojazdem podczas wyprzedzania innego pojazdu. Sam kierowca zeznał, że starał się uniknąć zderzenia z ciężarówką jadącą z przeciwnej strony.
Na miejsce przyjechało ponad 20 karetek pogotowia. Do pomocy zgłosili się też okoliczni mieszkańcy.
Egipskie drogi należą do najbardziej niebezpiecznych na świecie. Zasady ruchu drogowego są tam często łamane. Według danych Ministerstwa Transportu, co roku na drogach tego kraju ginie około 6 tys. osób, a 30 tys. odnosi obrażenia.
kj/mlas ram
Źródło: PAP, BBC