152 dziury po kulach. Policjanci chcieli zabić agentów CIA

W aucie naliczono 152 dziury po kulach Reuters TV

19 osób, w tym 5 wysoko postawionych urzędników państwowych, zostało aresztowanych pod zarzutem usiłowania zabójstwa dwóch agentów CIA w Meksyku. Samochód, którym jechali, został ostrzelany przez policjantów, prawdopodobnie opłaconych przez jeden z narkotykowych karteli.

Incydent miał miejsce w sierpniu tego roku. Dwóch agentów CIA zmierzało do bazy wojskowej w południowej części Mexico City, kiedy ich samochód na dyplomatycznych numerach nagle znalazł się pod ostrzałem. W pojeździe naliczono 152 dziury po kulach. Agenci zostali ranni, ale obrażenia nie zagrażały ich życiu. Natychmiast zostali ewakuowani z Meksyku. Początkowo meksykańska policja utrzymywała, że atak był wynikiem pomyłki policjantów, którzy ścigali porywaczy w tym samym rejonie. Według oficjalnych doniesień, Meksykanie mieli nie zauważyć dyplomatycznych tablic rejestracyjnych i sądzili, że autem poruszają się porywacze.

Aresztowania Jednak w niedzielę zastępczyni prokuratora generalnego Victoria Pacheco Jimenez na konferencji prasowej poinformowała, że meksykańscy policjanci nie prowadzili sprawy porwania i że celowo ostrzelali samochód z agentami CIA. Jak dodała, incydent był "bezpośrednim atakiem na samochód ambasady USA". Powiedziała także, że wszystkie 152 strzały oddano z policyjnej broni, co przeczyło początkowej tezie, że to Amerykanie pierwsi otworzyli ogień. W ubiegłym tygodniu w związku ze sprawą aresztowano 14 policjantów. Wszystkim zarzuca się usiłowanie zabójstwa, a także uszkodzenie mienia i zacieranie dowodów zbrodni. Podejrzani trafili już do aresztu.

Zlecenie od kartelu? W niedzielę Jimenez poinformowała o dodatkowych aresztowaniach. Tym razem chodzi o pięciu wysoko postawionych urzędników z Sekretariatu Bezpieczeństwa Publicznego. Czterech oskarża się o zaplanowanie ataku i nakłanianie policjantów do fałszywych zeznań, piąty z nich ma zarzut matactwa i składania fałszywych zeznań. Jimenez nie podała, jaki był powód ataku na agentów. Według agencji Reutera, być może zamach został zlecony przez któryś z karteli narkotykowych. Incydent był najpoważniejszym tego typu atakiem od 2011 roku, gdy powiązani z kartelami gangsterzy zabili amerykańskiego pracownika biura imigracyjnego i poważnie ranili jego kolegę.

Autor: jk//bgr / Źródło: Reuters, Washington Post

Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV