147,8 mln za 2 euro.

Włosi na główną wygraną czekali od sześciu miesięcy
Włosi na główną wygraną czekali od sześciu miesięcy
TVN24/EPA
Włosi na główną wygraną czekali od sześciu miesięcyTVN24/EPA

Bank wreszcie rozbity! 147 milionów 800 tysięcy euro - a nie, jak wcześniej informowano, 146,9 mln euro - taka jest wysokość rekordowej głównej wygranej, która padła w sobotę we włoskiej grze liczbowej Superenalotto za trafioną "szóstkę". Kumulacja rosła ponad sześć i pół miesiąca, bijąc rekord w historii tej gry.

Podejrzewa się, że zwycięzcą jest 47-letni murarz z miejscowości Bagnone w prowincji Massa Carrara w Toskanii. Według danych z tamtejszej kolektury szczęśliwiec wydał na kupon jedynie dwa euro.

Gorączka Superenalotto

W ostatnich tygodniach Włochy ogarnęła prawdziwa gorączka "totka", a przed każdym losowaniem ogromne kolejki ustawiały się do barów i kolektur, gdzie sprzedawano losy. Do przygranicznych włoskich miast i miejscowości masowo przyjeżdżali mieszkańcy sąsiednich krajów, tylko po to, by kupić i wypełnić kupon.

Poprzedni rekord w Superenalotto padł w październiku zeszłego roku; w Katanii na Sycylii ktoś wygrał wtedy 100 milionów euro.

Największym wygranym jest niewątpliwie budżet państwa. W ciągu ostatnich 6 miesięcy do jego kasy wpłynęło prawie 1 miliard euro.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/EPA