117 ofiar pożaru w nocnym klubie


Zwiększa się bilans ofiar pożaru, do którego doszło w piątek w nocnym klubie w Permie, w Rosji. Według ostatnich informacji przekazanych przez tamtejsze media, w pożarze zginęło 117 osób.

W nocy z poniedziałku na wtorek w szpitalach w Permie zmarły cztery osoby - poinformowało ministerstwo ds. nadzwyczajnych. W szpitalach pozostaje 120 osób, z czego 30 pozostaje w stanie krytycznym.

W poniedziałek prokuratura postawiła zarzuty czterem osobom: właścicielowi klubu, menedżerowi, dyrektorowi ds. rozrywki oraz szefowi firmy pirotechnicznej.

Nieudany pokaz

Do pożaru w klubie "Kulawy Koń" doszło w sobotę w nocy ok. 1 czasu miejscowego (w piątek ok. godz. 22 czasu polskiego). W imprezie uczestniczyło ponad 300 osób. Płomienie zajęły klub po pokazie pirotechnicznym. Jak pisze we wtorek agencja ITAR-TASS, użyto w nim ogni, które powinny być wykorzystywane na otwartej i dużej przestrzeni.

Władze informują, że większość ofiar pożaru zginęła w płomieniach lub od zatrucia gazem. Część osób została stratowana, kiedy ludzie próbowali uciec przed płomieniami przez jedyne wyjście w klubie.

Źródło: PAP