Premium

"Jestem Laschet i tego możecie być pewni". Czy będzie "dobry" dla Polski?

"Może nie jestem mistrzem inscenizacji, ale jestem Arminem Laschetem. I tego możecie być pewni". W ten sposób premier Nadrenii Północnej-Westfalii przekonywał partyjnych delegatów, aby powierzyli mu funkcję przewodniczącego CDU. Skutecznie. Tym samym automatycznie stał się liderem w wyścigu do objęcia schedy po kanclerz Angeli Merkel.

Kim jest Laschet i czy będzie on w stanie wejść w buty pani kanclerz, która po wrześniowych wyborach do Bundestagu odda władzę, kończąc swoją 16-letnią misję kierowania rządem Republiki Federalnej?

Metoda Merkel metodą Lascheta

Wiele o Laschecie jako polityku mówi już przytoczony na wstępie fragment jego – jak się okazało zwycięskiego – przemówienia. "Jestem Laschet i tego możecie być pewni". Brzmi niemal jak: "Znacie mnie". Tym drugim zdaniem posłużyła się w czasie kampanii wyborczej w 2013 roku Angela Merkel. W efekcie chadecy pod jej przywództwem nie tylko wygrali zdecydowanie wybory, ale nawet otarli się o samodzielną większość. Pozorna prostota przekazu zarówno Merkel wówczas, jak i Lascheta dziś nie powinna nas jednak zwieść. Kryje się za nią bowiem metoda, która uczyniła z Merkel najpotężniejszą kobietę świata, a Laschetowi ma utorować drogę do urzędu kanclerskiego.

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam