Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej potwierdził w poniedziałek śmierć 41 osób - 40 pasażerów i jednego członka załogi samolotu rosyjskich linii Aerofłot, który lądował awaryjnie w niedzielę na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Linie przyznały, że silnik maszyny zapalił się już po lądowaniu.
W poniedziałek Elena Markowskaja z Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej powiedziała dziennikarzom, że na pokładzie samolotu było 73 pasażerów oraz pięciu członków załogi.
Potwierdziła także, że w katastrofie zginęło 41 osób. Jak mówiła, z 78 osób na pokładzie przeżyło 37 - 33 pasażerów oraz czterech członków załogi. Markowskaja przekazała, że z 28 ocalałymi osobami pracują śledczy oraz psychologowie.
- Otoczyliśmy opieką tych, którzy przeżyli, a więc 33 pasażerów i czterech członków złogi - zapewniła na konferencji minister zdrowia Rosji Weronika Skworcowa.
Telewizja Rossija24 powiadomiła, że jedną z ofiar śmiertelnych jest osoba z personelu pokładowego, która do końca starała się ratować pasażerów. Agencja TASS podała w nocy z niedzieli na poniedziałek, że inną ofiarą śmiertelną jest obywatel USA, który był na liście pasażerów. TASS powołał się na źródło w służbach ratowniczych.
Według ministerstwa zdrowia Rosji 19 osobom udzielono pomocy lekarskiej a 6 hospitalizowano. Stan kilku rannych jest ciężki, szczególnie kobiety, która uległa ciężkim poparzeniom. Według mediów hospitalizowanych jest dziewięć osób.
Rozbiegali się w panice
Pasażerów ewakuowano przy pomocy nadmuchiwanych trapów. Według mediów ludzie, którzy wydostali się z samolotu, zaczęli rozbiegać się w panice, stąd pojawiły się początkowe problemy z oszacowaniem liczby ofiar.
Самолет «Аэрофлота», летевший в Мурманск, совершил аварийную посадку в московском аэропорту Шереметьево из-за возгорания. О пострадавших пока неизвестно. Видео: Instagram/Mikkentosh pic.twitter.com/kBm9stk0CK
— МБХ Медиа (@MBKhMedia) 5 maja 2019
Media początkowo podały, powołując się między innymi na załogę samolotu, że powodem pożaru mogło być uderzenie pioruna. Jednak linie lotnicze Aerofłot, do których należy samolot, powiadomiły, że silniki samolotu zapaliły się po awaryjnym lądowaniu. Uderzenie pioruna mogło z kolei uszkodzić część instalacji elektrycznej samolotu.
Suchoj superjet w ogniu
Maszyna to Suchoj Superjet linii Aerofłot. Media podają, że samolot miał lecieć właśnie z moskiewskiego lotniska Szeremietiewo do Murmańska. Pilot poprosił o zgodę na lądowanie ze względu na problemy techniczne krótko po starcie około godzinie 18 czasu lokalnego (17 w Polsce).
Jak wcześniej informował Andrzej Zaucha, z powodu trudnych warunków pogodowych dopiero przy drugiej próbie samolot zdołał awaryjnie wylądować.
Жёсткая посадкаSSJ-100 pic.twitter.com/OIJ1OldW9h
— Коммерсантъ FM 93,6 (@KFM936) 5 maja 2019
Jak przekazał Zaucha, media w Rosji doniosły o tak zwanym twardym lądowaniu, co oznacza, że maszyna lądowała bez wypuszczonego podwozia lub złamało się ono podczas podchodzenia na pas.
Tylna część maszyny jadącej po pasie startowym była w płomieniach. Została całkowicie zniszczona.
Посадка пылающего Sukhoi Superjet 100 в Шереметьево. Пилоты - стальные люди pic.twitter.com/ETlzOHbUKw
— Дмитрий Смирнов (@dimsmirnov175) 5 maja 2019
Sztab kryzysowy
Lotnisko Szeremietiewo najpierw zamknięto. Potem media informowały, że częściowo wznowiło pracę. Wiele lotów przekierowano do innych moskiewskich portów lotniczych.
Na Szeremietiewo udał się minister transportu Rosji Jewgienij Ditrich. Linie Aerofłot powołały sztab kryzysowy.
Nadzieja rosyjskiego lotnictwa
Suchoj superjet 100 (SSJ 100) to regionalny wąskokadłubowy samolot pasażerski, przeznaczony dla 98-108 pasażerów, z silnikiem SaM146. Według stanu na kwiecień 2019 roku wyprodukowano 186 samolotów tego typu. SSJ 100 był pierwszym rosyjskim samolotem pasażerskim powstałym po rozpadzie ZSRR i wielką nadzieją rosyjskiego przemysłu lotniczego.
W 2012 roku SSJ 100 rozbił się w Indonezji w trakcie lotu pokazowego. Zginęło 45 osób. Zdarzały się także inne incydenty przy użytkowaniu tych maszyn.
Jak poinformował w niedzielę koncern Suchoj, samolot, w którym doszło do niedzielnej tragedii, był w użytkowaniu od 2017 roku. Ostatni przegląd techniczny przeszedł na początku kwietnia bieżącego roku.
Autor: ft/dasz//rzw / Źródło: PAP, Reuters, TVN24