W ciasnych klatkach hodowali lisy na futro. "Zwierzęta ledwo mogły się poruszać"

Lisy są już bezpieczne
Lisy są już bezpieczne
Źródło: Andrzej Skowron | Otwarte Klatki

- Wyczerpane zwierzęta całe swoje życie spędziły w klatkach, ledwo mogły się poruszać – tak o uratowanych lisach mówią pracownicy stowarzyszenia Otwarte Klatki. Fermę odkryło krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Ocalono w sumie 17 zwierząt.

Jak relacjonują pracownicy stowarzyszenia, małą fermę lisów w podkrakowskim Raciborsku prowadzoną wraz z nielegalną hodowlą psów już pod koniec marca odkryło Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

- Lisy hodowane były w skrajnie małych klatkach i już na pierwszy rzut oka widać było, że ferma nie spełnia i tak niskich wymagań wobec hodowli zwierząt futerkowych. Sprawę przejęło od KTOZ Stowarzyszenie – dodają.

Już na początku kwietnia pracownicy stowarzyszenia z fermy odebrali siedemnaście lisów. - Po raz pierwszy z fermy futrzarskiej jednocześnie ocalono tak dużo zwierząt - podkreślają.

Liski są już bezpieczne. Trafiły m.in. do Schroniska w Korabiewicach prowadzonego przez Fundację Viva, Przystani Ocalenie w Tychach, Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Jelonkach, poznańskiego Starego Zoo, schroniska Fundacji S.O.S. Dla Zwierząt.

Są bezpieczne

- Na miejscu zastaliśmy wyczerpane zwierzęta, które całe swoje życie spędziły w klatkach, w których ledwo mogły się poruszać. Tak naprawdę jednak poszczęściło im się bardziej niż lisom trzymanych w odrobinę większych, ale przepisowych klatkach, ponieważ tamte lisy późną jesienią zostaną oskórowane, a ich futro sprzedane. Lisy odebrane w Raciborsku spędzą resztę życia pod opieką odpowiedzialnych opiekunów - zaznacza Bogna Domagalska ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi dla jednego lisa w hodowli futrzarskiej wystarczy 0,6 metra kwadratowego. Jak zaznaczają pracownicy stowarzyszenia, ferma w Raciborsku nie spełniała nawet tych minimalnych warunków.

Według danych stowarzyszenia na podobnych, choć większych fermach, hodowanych i zabijanych dla futer jest w Polsce co roku około 100 tysięcy lisów i jenotów, a także około 8-10 milionów norek.

Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: